Trener rywali przerwał mecz, by oddać hołd Nowitzkiemu
Na piękny gest zdobył się trener zespołu Los Angeles Clippers Doc Rivers, który na dziewięć sekund przed końcową syreną meczu wziął czas, by oddać hołd legendzie Dallas Mavericks Dirkowi Nowitzkiemu.
Na niespełna dziesięć sekund przed końcem meczu Clippers mieli nad gospodarzami aż dziewięć punktów przewagi i nic nie było już w stanie odebrać im zwycięstwa. Tym bardziej wszystkich zdziwiła decyzja Riversa o wzięciu czasu. Okazało się jednak, że trener gości wcale nie chciał przekazać niczego swoim podopiecznym i zamiast tego podszedł do spikera, wziął od niego mikrofon... po czym zachęcił kibiców do oklaskiwania Nowitzkiego.
- Proszę o brawa dla zawodnika wszech czasów Dirka Nowitzkiego! - powiedział trener drużyny przyjezdnej wskazując na zaskoczonego zawodnika.
What a beautiful moment in LA. Thanks Doc and @LAClippers! 👏🐐 pic.twitter.com/gsYq923VSX
— Dallas Mavericks (@dallasmavs) 26 lutego 2019
- Komentujemy NBA od dawna, ale coś takiego widzimy po raz pierwszy. Wielka klasa ze strony Doca, który przejął mikrofon - powiedzieli z kolei komentatorzy amerykańskiej telewizji.
Obecny sezon jest już 21. w karierze Nowitzkiego, który swoją przygodę z koszykówką rozpoczął w DJK Wurzburg, a w 1998 roku przeniósł się do Dallas Mavericks, gdzie gra aż do tej pory. Niewykluczone, że po trwającym sezonie czterdziestoletni zawodnik zakończy zawodową karierę, choć informacja ta nie została jeszcze potwierdzona.
- Zrobiłem to spontanicznie. Prowadziliśmy, miałem jeszcze czas do wzięcia. Niczego nie planowałem. Po prostu poczułem, że Dirk na to zasługuje - powiedział po meczu trener Rivers.
Przejdź na Polsatsport.pl