Probierz: Czeka nas najtrudniejszy mecz, bo jesteśmy faworytem

Piłka nożna
Probierz: Czeka nas najtrudniejszy mecz, bo jesteśmy faworytem
fot. Cyfrasport

– Czeka nas najtrudniejszy mecz, bo jesteśmy faworytem – powiedział trener piłkarzy Cracovii Michał Probierz przed sobotnim spotkaniem z przedostatnią w tabeli ekstraklasy Wisłą Płock.

"Pasy" są w znakomitej formie. Na swoim koncie mają siedem kolejnych zwycięstw, dzięki czemu wyrównały klubowy rekord z 1948 roku. Czy zostanie on poprawiony w Płocku? Trener Probierz tonuje nadmierny optymizm.

"Weryfikacją dla każdego zespołu są właśnie spotkania z drużynami z dołu tabeli. Tam się potwierdza klasę. Na Legię, Jagiellonię czy Piasta nie trzeba nikogo mobilizować. Widzę jednak, że moi piłkarze są skoncentrowani, nie ma żadnego rozluźnienia. Dla mnie problemem jest, że nie mogę wstawić do składu zawodników, którzy bardzo dobrze trenują i czekają na swoją szansę. Mam tu na myśli choćby Filipa Piszczka, który robi postępy z każdym treningiem. Wielu graczy musi podejmować walkę, aby się załapać do meczowej osiemnastki" – wyjawił.

Według Probierza Cracovię czeka najtrudniejszy mecz w tym roku, gdyż jego zespół jest uznawany za zdecydowanego faworyta.

"W Wiśle Płock panuje pełna mobilizacja, robią wszystko, aby postawić na nogi Ricardinha i Giorgiego Merebaszwiliego. Zbyt dużo ludzi jednak nie będzie nas oglądać, tylko pewnie kibice Cracovii i Wisły, bo w tym samym czasie zagra Real Madryt z Barceloną" – zauważył.

Probierz w Płocku nie będzie mógł skorzystać z Javiego Hernandeza. Hiszpański pomocnik, który w meczu z Legią w Warszawie zdobył dwie bramki, w ostatnim spotkaniu z Jagiellonią opuścił boisko jeszcze przed końcem pierwszej połowy.

"Nie będziemy ryzykować jego zdrowia, choć różnie bywa i cuda w medycynie się zdarzają" – zastrzegł się Probierz, dodając że wyjściowy skład w Płocku będzie taki sam jak ostatnio, tylko miejsce Hernandeza zajmie Milan Dimun. Wciąż kontuzję leczy inny ofensywny pomocnik Marcin Budziński.

W ostatnim dniu okna transferowego Cracovia nie sprowadziła żadnego nowego piłkarza. Pozyskano tylko ze Stadionu Śląskiego lewego obrońcę 17-letniego Mateusza Bończyka, ale on na razie zasili zespół juniorów.

"Podpisaliśmy też kontrakty z pięcioma innymi młodymi zawodnikami, lecz dołączą do nas w lipcu" – zdradził trener Cracovii, który dodał też, że w najbliższym czasie zostanie przedłużony kontrakt z Michalem Peskovicem. Słowak, od kiedy został bramkarzem numer 1, w dwunastu meczach przepuścił tylko pięć bramek i siedem razy zachowywał czyste konto. Umowa z 37-letni Peskovicem rozszerzona zostanie o następny sezon.

Sobotni mecz w Płocku rozpocznie się o godzinie 20:30. Cracovia z dorobkiem 36 punktów zajmuje siódme miejsce w tabeli. Wisła ma 20 punktów i jest przedostatnia.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie