Rajdowe MŚ: Trzecia runda na meksykańskich szutrach

Moto
Rajdowe MŚ: Trzecia runda na meksykańskich szutrach
fot. PAP/EPA

W nadchodzący weekend zostanie rozegrana trzecia runda samochodowych mistrzostw świata - Rajd Meksyku. Na starcie stanie jedna polska załoga Łukasz Pieniążek i Kamil Heller z fabrycznego teamu M-Sport Ford WRT.

Dla ekipy znad Wisły będzie to pierwszy start Fordem Fiestą R5 na szutrowej nawierzchni i debiut w trudnej, amerykańskiej imprezie.
 
„Nie mogę się doczekać pierwszego startu poza Europą. Wylecieliśmy z Polski nieco wcześniej niż zazwyczaj, aby dać sobie dwa dni na aklimatyzację. Wielka szkoda, że w Meksyku w klasie Pro zabraknie konkurentów, ale to nie oznacza, że nie będziemy się ścigać. Naszym celem jest walka o pierwsze miejsce wśród załóg samochodów R5” – przyznał Pieniążek, który zdjęcia z treningów zamieszcza m.in. na swoim koncie na Twitterze.
Po dwóch zimowych rundach – Monte Carlo i Szwecji liderem cyklu jest Estończyk Ott Tanak (Toyota Yaris), który zgromadził 47 pkt. Na drugiej pozycji plasuje się Belg Thierry Neuville (Hyundai I20 WRC) – 40 pkt, a trzeci jest obrońca tytułu Francuz Sebastien Ogier (Citroen C3 WRC) – 31 pkt.
 
Początek tegorocznego sezonu nie był udany dla mistrza świata. Ogier wygrał w Monte Carlo, ale w Szwecji uplasował się na odległej 29. pozycji, a dwa punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata wywalczył na odcinku Power Stage.
 
W Meksyku Francuz, który triumfował tu w poprzedniej edycji, zapowiada walkę o zwycięstwo. Ogier przyznaje, że lubi ten rajd, jedzie dla kibiców, których na trasie jest najwięcej ze wszystkich rund mistrzostw świata.
 
„Po trudnym Rajdzie Szwecji, gdzie nie byliśmy w stanie się wykazać, nie mogę doczekać się, kiedy pokażemy nasz pełny potencjał. Odcinki są piękne, ale trzeba uważać na popołudniowych pętlach, kiedy jest cieplej. Drugie przejazdy zawsze są trudne dla samochodów, szczególnie, że wysokość oznacza nie tylko mniejszą moc, ale powoduje też problemy z chłodzeniem” – powiedział.
 
Walkę o zwycięstwo zapowiada także Tanak, który w 2015 roku miał w Meksyku bardzo groźną „przygodę”. Na jednym z odcinków prowadzony przez niego Ford Fiesta WRC wypadł z drogi, stoczył się po skarpie i wpadł do jeziora. Auto zatonęło po kilkunastu sekundach, kierowca i pilot uratowali się dzięki błyskawicznemu refleksowi, gdy w ostatniej chwili wydostali się z tonącego samochodu.
 
„Po testach w Hiszpanii uważam, że powinniśmy być w Meksyku konkurencyjni. Jako liderzy mistrzostw w piątek będziemy otwierali trasę, co nie jest łatwe, ale w zeszłym roku widzieliśmy, że można osiągnąć dobry wynik także z tej pozycji. Liczę na podium” – zapowiada Tanak.
 
Rajd Meksyku rozgrywany jest w górach Sierra de Lobos i Sierra de Guanajuato. Trasa imprezy ma 21 odcinków specjalnych o długości 313 km. W sumie kierowcy przejadą 1003 km.
 
Trasy odcinków wyznaczono wysoko w górach, najwyżej na 2737 m n.p.m. Jazda na takiej wysokości sprawia, że silniki tracą około 20 procent mocy, dodatkowym utrudnieniem będzie zapewne pogoda, temperatury przekraczające 30 stopni Celsjusza.
 
Impreza rozpocznie się w czwartek od tradycyjnej ceremonii otwarcia w Guanajuato. W piątek 23 zgłoszone do startu załogi pokonają m.in. ponad 30-kilometrowy odcinek El Chocolate, jeden z najciekawszych w kalendarzu WRC.
 
W następnych dniach w programie jest próba na torze wyścigowym Autodromo de Leon oraz słynący z widowiskowej hopy odcinek El Brinco. Tradycyjnie baza rajdu znajduje się w Leon, piątym największym mieście Meksyku, 400 km na północ od Mexico City.
 
Rajd Meksyku wszedł do kalendarza WRC w 2004 roku. Rekordzistą pod względem zwycięstw jest dziewięciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb, który triumfował sześć razy w latach 2006-2012.
 
Na liście zwycięzców są także Ogier, Norweg Petter Solberg i Estończyk Markko Martin. W 2003 roku, gdy rajd nie był jeszcze rundą mistrzostw świata, drugie miejsce zajął w nim Janusz Kulig z pilotem Jarosławem Baranem jadący Mitsubishi Lancerem Evo VI.
 
Natomiast w mistrzostwach świata najlepszy rezultat zapisał na swoje konto Michał Kościuszko pilotowany przez Macieja Szczepaniaka. W 2008 roku Polacy jadąc Suzuki Swiftem S1600 wywalczyli 10. lokatę w klasyfikacji generalnej i trzecią w JWRC.
 
W kalendarzu mistrzostw świata WRC w sezonie 2019 jest 14 rund. Nie ma w nim Rajdu Polski, który wypadł z cyklu po czterech latach z powodu problemów związanych z zabezpieczeniem trasy.
RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Podsumowanie roku 2021: Moto

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie