Niemiecki skoczek komicznie skomentował groźny upadek na twarz! "Czas na drzemkę"
Sobotni konkurs drużynowy w Oslo w ramach turnieju Raw Air rozgrywany był w niebezpiecznych warunkach atmosferycznych. Swoich prób nie ustali Marius Lindvik i Stephan Leyhe - upadek Niemca wyglądał niebezpiecznie, jednak wszystko skwitował... śmiechem.
Polscy skoczkowie narciarscy zajęli czwarte miejsce w drużynowych zawodach Pucharu Świata w Oslo. Głównym aktorem tego widowiska była jednak pogoda: z powodu złych warunków odwołano serię próbną, a silny wiatr przyniósł wiele kłopotów.
Największymi pechowcami okazali się Norweg Marius Lindvik oraz Niemiec Stephan Leyhe, którzy nie ustali swoich prób.
- Lindvik popełnił błąd, za wcześnie podszedł do lądowania - ocenił trener Norwegów, Alexandr Stock. Szkoleniowiec zwycięzców skomentował także upadek Stephana Leyhe: - Niemiec został nieco zatrzymany przez śnieg pochodzący z wcześniejszych opadów.
Leyhe "zanurkował" po niepewnym lądowaniu na 132. metrze i uderzył twarzą o śnieg. Wybieg opuścił na własnych nogach, jednak w asyście ratownika i członka niemieckiego sztabu. Niemcy zakończyli konkurs dopiero na piątym miejscu, ale ważniejsza była reakcja Leyhe, który uspokoił swoich fanów wpisem na Instagramie pełnym humoru.
- Jak tutaj miękko, utnę sobie krótką drzemkę! Lądowanie niekoniecznie, ale ze mną wszystko w porządku - napisał skoczek.
Decyzja o ewentualnym starcie Leyhe w niedzielnym konkursie indywidualnym zapadnie tuż przed startem.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: PŚ w biathlonie: Skrót biegu sprinterskiego kobiet w Ruhpolding