Kubica zadowolony z wyścigu. "Jechałem uszkodzonym autem"
Robert Kubica ukończył pierwszy wyścig sezonu 2019 Formuły 1 na siedemnastym miejscu. Kierowca Williamsa miał kłopoty już na pierwszym zakręcie, co skutkowało ogromną stratą już na samym początku wyścigu. - Pozytywny jest fakt, że udało mi się zakończyć wyścig - powiedział Kubica.
Kubica dojechał na linię mety w Melbourne jako siedemnasty. Polak zaliczył pechowy start, kiedy to doznał uszkodzenia bolidu po kolizji z Francuzem Pierre Gaslym z Red Bulla.
Kierowca Williamsa musiał zjechać do pit stopu, tracąc nadzieje na lepszy rezultat już na początku wyścigu.
- Jedynym pozytywem jest fakt, że udało mi się skończyć wyścig. Jak na nasze auto wyniki bywały zadowalające. Startowałem na najtwardszej mieszance i plan zakładał spokojne wejście w pierwszy zakręt. Pierwsze odejście było dobre, potem nie było przyczepności. Musieliśmy zmienić skrzydło, nie było w najlepszym stanie. Podłoga też była uszkodzona. Trzeba wyciągnąć lekcję i jechać dalej. Dwa lata temu wiele osób nie przypuszczało, że mogę ukończyć wyścig - podsumował wyścig Kubica.
Po imponującym początku zwyciężył Fin Valtteri Bottas z teamu Mercedes. Drugi był obrońca tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes), a na trzeciej pozycji uplasował się Holender Max Verstappen z Red Bulla.
Transmisje wyścigów Formuły 1 na antenach Eleven Sports.
Cały wywiad z Robertem Kubicą w załączonym materiale.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Kajetan Kajetanowicz przed startem nowego sezonu