El. Euro 2020: Portugalia nadal bez zwycięstwa! Tylko remis z Serbią


Fatalna decyzja Marciniaka i spółki? Sędziowie nie zauważyli ręki w polu karnym

Fenomenalny gol Danilo! Portugalia odpowiedziała na gola Serbii

Kontuzja Ronaldo bez udziału rywala
Reprezentacja Portugalii po dwóch meczach eliminacji Euro ma na koncie tylko dwa punkty. Podopieczni Fernando Santosa w poniedziałek zremisowali przed własną publicznością 1:1 z Serbią. W 28. minucie kontuzji doznał Cristiano Ronaldo.
Portugalia bezbramkowo zremisowała z Ukrainą w swoim pierwszym meczu eliminacji Euro 2020. Serbowie w poniedziałek rozpoczęli udział w rozgrywkach. Bilans dziewięciu ostatnich spotkań przemawiał za podopiecznymi Fernando Santosa, który wygrali aż pięć z nich. Serbowie tylko dwa razy schodzili z boiska ze zwycięstwem, a dwukrotnie mecze te kończyły się wynikami remisowymi. Co ciekawe obie drużyny strzeliły po szesnaście goli.
Na Estadio da Luz pojawiło się kilka polskich akcentów. Pierwszym byli polscy sędziowie z Szymonem Marciniakiem na czele. W wyjściowej jedenastce reprezentacji Serbii po raz pierwszy od 860 dni pojawił się piłkarz Lechii Gdańsk Filip Mladenović, który został powołany dodatkowo do reprezentacji z powodu kontuzji Aleksandara Kolarova.
Podopieczni trenera Santosa bardzo szybko mogli wyjść na prowadzenie. W 4. minucie swojej szansy nie wykorzystał William Carvalho. Chwilę później to się zemściło. Przyjezdni ekspresowo wyszli z kontrą i stworzyli groźną sytuację, którą faulem w polu karnym przerwał Rui Patricio. Marciniak nie wahał się zbyt długo i podyktował rzut karny, który pewnym strzałem wykorzystał Dusan Tadic. Gospodarze mogli w 9. minucie wyrównać po strzale z dystansu Ronaldo, ale świetną interwencją popisał się Marko Dmitrovic. Piłkarz Juventusu nie miał szczęścia. Nie dość, że kilka jego strzałów zostało zablokowanych, to już w 31. minucie musiał opuścić boisko. Kapitan Portugalii podczas jednego ze sprintów doznał kontuzji mięśnia dwugłowego. Piłkarze Santosa niejednokrotnie udowadniali, że potrafią grać bez swojego asa. Pokazali to również tym razem. W 42. minucie kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Danilo Pereira nie dając najmniejszych szans serbskiemu bramkarzowi i doprowadzając do wyrównania. Było to drugie trafienie tego piłkarza w barwach narodowych.
Po przerwie więcej sytuacji mieli Serbowie. Dopiero w 70. minucie zagotowało się pod bramką gości. Najpierw doskonałej okazji ponownie nie wykorzystał Carvalho. Chwilę później w polu karnym Dmitrovica zapanował chaos i tylko Portugalczycy mogą powiedzieć, jakim cudem nie trafili do bramki. Ogromne emocje wśród piłkarzy i nie tylko wywołała sytuacja, w której Antonio Rukavina dotknął piłki ręką w polu karnym. Polski arbiter najpierw wskazał na jedenasty metr, a po konsultacji z asystentem cofnął swoją decyzję. W końcówce Portugalia bardzo mocno napierała na bramkę rywali, lecz nie zdołała wywalczyć zwycięstwa.
Portugalia - Serbia 1:1 (0:1)
Bramki: Pereira 42 - Tadic 7
Portugalia: Rui Patricio - Joao Cancelo, Pepe, Ruben Dias, Raphael Guerreiro - William Carvalho, Danilo Pereira, Rafa Silva (84. Goncalo Guedes) - Cristiano Ronaldo (42. Danilo Pereira), Diego Sousa (57. Andre Silva), Bernardo Silva
Serbia: Marko Dmitrovic - Antonio Rukavina, Nikola Milenkovic, Uros Spajic, Filip Mladenovic - Mijat Gacinovic (21. Nemanja Radonjic), Nemanja Maksimovic - Darko Lazovic (69. Andrija Zivkovic), Dusan Tadic, Adem Ljajic (87. Sergej Milinkovic-Savic) - Aleksandar Mitrovic
Żółte kartki: Pepe - Mladenovic, Spajic, Tadic
Przejdź na Polsatsport.pl
