Puchar EHF: Wysoka porażka Azotów

Piłka ręczna
Puchar EHF:  Wysoka porażka Azotów
fot. PAP

W meczu ostatniej kolejki grupy D Pucharu EHF piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali w Lublinie z THW Kiel 26:35 (14:15). Zespół niemiecki z kompletem zwycięstw wygrał rywalizację grupową i awansował do ćwierćfinału. Puławianie z jednopunktowym dorobkiem zajęli czwarte miejsce, kończąc swoją tegoroczną przygodę z europejskimi pucharami.

Azoty: Wadim Bogdanow, Walentyn Koszowy - Paweł Podsiadło 2, Jerko Matulic 1, Marko Panic 4, Łukasz Rogulski 7, Paweł Grzelak, Witalij Titow 2, Tomasz Kasprzak, Nikola Prce 2, Krzysztof Łyżwa 1, Wojciech Gumiński 2, Mateusz Seroka 1, Piotr Jarosiewicz 1, Piotr Masłowski 3.

 

Bramki dla THW zdobyli: Hendrik Pekeler 7, HarLd Reinkind 6, Magnus Landin Jacobsen, Nikola Bilyk i Niclas Ekberg po 5, Ole Rahmel 3, Patrick Wiencek i Miha Zarabeca po 2.

 

Sędziowali: Doru Manea i Radu Iliescu z Rumunii.

 

Zasadnicze rozstrzygnięcia w tej grupie zapadły już wcześniej, zatem kibice zwłaszcza po utytułowanych graczach niemieckich spodziewali się efektownej gry, a po drużynie gospodarzy ambicji. Można uznać, iż te oczekiwania zostały spełnione, tym bardziej że w pierwszej połowie spotkania puławianie prowadzili wyrównaną walkę, czterokrotnie nawet prowadząc w początkowym kwadransie (5:4 po celnym rzucie Mateusza Seroki, 6:5 po zaskakującej bramce Krzysztofa Łyżwy, 7:6 po golu Pawła Podsiadły oraz 8:7, kiedy w 14. minucie Andreasa Wolffa pokonał Marko Panic).

 

Dobrze w tym okresie spisywał się bramkarz Azotów Wadim Bogdanow i skutecznością popisywał obrotowy Łukasz Rogulski, wykorzystując wszystkie cztery sytuacje wypracowane przez zespół.

 

Początek drugiej połowy pozwalał przypuszczać, że i ta część spotkania będzie miała podobny przebieg, bo od wyrównujących trafień rozpoczęli Panic i dwukrotnie Rogulski, który w 33. minucie doprowadził do stanu 17:17. W 35. minucie było 18:19, ale od tego jednak momentu rutynowani goście zaczęli stopniowo zwiększać swoją przewagę, w czym spory udział mieli podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego, popełniając szereg prostych błędów zwłaszcza podań przy prowadzeniu ataku pozycyjnego, co pozwalało graczom THW łatwo kontrować.

 

W końcówce meczu goście popisywali się efektownymi akcjami, jak np. wrzutki do duńskiego skrzydłowego Magnusa Landina Jacobsena, kwitowane gromkimi oklaskami kibiców. Po meczu publiczność podziękowała zawodnikom puławskim za tegoroczne występy w Pucharze EHF.

mż, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie