De Giorgi odmienił Lube? To teraz zupełnie inny zespół
Ferdinando De Giorgi w grudniu 2018 roku w kontrowersyjnych okolicznościach opuścił drużynę Jastrzębskiego Węgla i objął posadę trenera w Cucine Lube Civitanova. Choć taki krok nie przyniósł mu sympatii polskich kibiców, to w Serie A jego pracę ocenia się bardzo pozytywnie. – W tej chwili Lube zupełnie się zmieniło – powiedział w magazynie #7strefa Wojciech Włodarczyk.
Włodarczyk jako zawodnik BCC Castellana Grotte mierzył się z Lube dwukrotnie w tym sezonie. W pierwszym meczu, rozegranym w grudniu, ostatnia drużyna w tabeli Serie A1 zdołała nawiązać walkę z faworytem. Lube wygrało we własnej hali 3:1. W rundzie rewanżowej, w marcu – gdy trenerem Lube był De Giorgi – siatkarze Castellana Grotte zdecydowanie ulegli tej drużynie we własnej hali 0:3.
– Warto docenić pracę trenera De Giorgiego. Pamiętam pierwszy mecz, który z nimi zagraliśmy, gdy z drużyną pracował jeszcze poprzedni trener. Lube było wówczas bardzo łatwe do ukąszenia. Gdy stracili dwa, trzy punkty, to zwieszali głowy. Pamiętam, bo to było wielkie wydarzenie, że wyraźnie wygraliśmy seta na ich terenie. Choć nie byliśmy w czołówce ligi, byliśmy w stanie ich ugryźć i trochę wkurzyć – powiedział Włodarczyk.
– W tej chwili Lube zupełnie się zmieniło. Myślę, że przede wszystkim zagrywka, ale i ultraofensywny styl zespołu. W Lidze Mistrzów mogą pokazać to jeszcze bardziej, bo nie ma tu limitu obcokrajowców i mogą grać z Draganem Stankoviciem i Roberlandy Simonem. Ciężko będzie komukolwiek z Lube spokojnie wygrać – dodał siatkarz BCC Castellana Grotte.
Siatkarze Cucine Lube Civitanova w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów pewnie pokonali na wyjeździe PGE Skrę Bełchatów 3:0. Rywalizację w play-off Serie A1 rozpoczęli od zwycięstwa 3:2 nad Calzedonią Werona.
Dyskusja w załączonym materiale wideo.
Komentarze