Premier League: Drużyna Bednarka zagra w piątek z Liverpoolem

Piłka nożna
Premier League: Drużyna Bednarka zagra w piątek z Liverpoolem
fot. PAP

Wicelider angielskiej ekstraklasy Liverpool już w piątek rozegra swoje wyjazdowe spotkanie 33. kolejki, w którym będzie chciał wywrzeć presję na prowadzącym w tabeli Manchesterze City. Rywalem będzie Southampton, którego piłkarzem jest Jan Bednarek.

Mecze Premier League rzadko rozgrywane są w piątki, ale tym razem jest to na rękę Liverpoolowi, który we wtorek podejmie FC Porto w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

 

"The Reds" mają 79 punktów, o jeden mniej od Manchesteru City. Lider na razie ani myśli zwalniać tempo - w ostatnich ośmiu kolejkach wywalczył komplet punktów i stracił zaledwie dwa gole (zdobył ich 20). W ten weekend w lidze nie zagra, ponieważ w sobotę czeka go półfinał Pucharu Anglii z Brighton & Hove Albion.

 

W piątek podopieczni hiszpańskiego trenera Josepa Guardioli kibicować będą zatem ekipie Bednarka, która przez długi czas w tym sezonie tkwiła w strefie spadkowej lub tuż nad nią. Jednak od grudnia, kiedy "Świętych" przejął Austriak Ralph Hasenhuettl, spisują się oni znacznie lepiej. Wygrali m.in. z Arsenalem Londyn i Tottenhamem Hotspur i obecnie są na 16. pozycji z pięcioma punktami przewagi nad 18. Cardiff City i jednym zaległym meczem.

 

Formą Southampton pod wodzą Hasenhuettla zachwycony jest prowadzący Liverpool Niemiec Juergen Klopp. - Muszę przyznać, że robota, jaką wykonuje, jest niesamowita. Postawił na młodych piłkarzy, w tym tych z klubowej akademii, a to bardzo odważna decyzja. Biorąc pod uwagę okres, w którym Ralph Hasenhuettl pracuje w tym klubie, Southampton jest chyba na ósmym miejscu w tabeli. Nawet gdy przegrywał spotkania, było to wynikiem raczej pecha niż słabej gry - ocenił szkoleniowiec.

 

Niemiec zdaje sobie jednak sprawę, że walka o utrzymanie nie dobiegła jeszcze końca i "Święci" będą tak samo zmotywowani, jak jego podopieczni. - To prawdopodobnie oznacza, że to będzie mecz o dużej intensywności. Do tego rywale grają u siebie, gdzie prezentują swój określony styl futbolu - uważa Klopp.

 

W niedzielnym spotkaniu Liverpoolu z Tottenhamem urazu doznał lider defensywy Virgil van Dijk. Wszystko wskazuje jednak na to, że Holender będzie mógł wystąpić przeciwko swojemu byłemu klubowi w piątek. - Jest dla nas niezwykle ważny, nie tylko jako piłkarz, ale też jako człowiek. Dzięki niemu jesteśmy lepsi, sam też się rozwinął i jest trochę innym zawodnikiem, niż kiedy grał w Southampton - podsumował Klopp.

 

Piątkowe spotkanie zaplanowano na godzinę 21. W sobotę o 16 odbędą się trzy mecze 33. kolejki, m.in. w Bournemouth, gdzie drużyna Artura Boruca podejmie o 16 ekipę Burnley. Polski bramkarz wystąpił w dziewięciu ligowych meczach z rzędu, ale ostatnio wrócił na ławkę rezerwowych.

 

W niedzielę o godz. 15.05 Everton zmierzy się przed własną publicznością z zajmującym czwarte miejsce Arsenalem Londyn. Z kolei w poniedziałek odbędą się derby stolicy na stadionie piątej w tabeli Chelsea, która podejmie o 21 West Ham United. W bramce gości wystąpi najprawdopodobniej Łukasz Fabiański.

 

Pozostałe spotkania zostały przełożone na inny termin, ponieważ cztery drużyny ekstraklasy walczyć będą w półfinałach Pucharu Anglii.

 

WYNIKI I TABELA PREMIER LEAGUE

BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie