"To ja sprawiłem, że Barcelona wygrywała. Nie Messi"
Samuel Eto'o udzielił kontrowersyjnego wywiadu stacji beIN Sports. Kameruński napastnik stwierdził, że to on był najważniejszą postacią w ekipie Dumy Katalonii w pierwszym sezonie Pepa Guardioli na stanowisku trenera Barcelony.
- Pep całe życie spędził w Barcelonie, ale kiedy ja grałem w tej drużynie, a on był trenerem, nie rozumiał zespołu. Nie żył życiem naszej drużyny - stwierdził Eto'o. 38-letni dziś napastnik w ekipie prowadzonej przez Guardiolę występował przez rok, a potem odszedł do Interu Mediolan. Jak przyznał, jego odejścia chciał właśnie hiszpański trener.
- Kiedy mój prawnik powiedział mi o tym, że Barcelona chce mnie sprzedać, nie wierzyłem w to. Stwierdził, że stało się tak na żądanie Guardioli - dodał Eto'o. W barwach ekipy z Mediolanu napastnik spisywał się jednak znakomicie i sięgnął z tym klubem po wygraną w Lidze Mistrzów. Po drodze eliminując zresztą... Barcelonę. - Przyszłość pokazała, że to była historyczna sprawa. Transfer do Interu pozwolił mi jeszcze bardziej zaistnieć w historii futbolu, a sam klub dokonał najlepszego transferu w dziejach - ocenił.
Eto'o dodał również, że to on był głównym architektem sukcesów Barcelony w pierwszym sezonie pracy Guardioli w tym klubie. - Kiedyś powiedziałem mu, że jeszcze za wszystko mnie przeprosi. To był mój czas. Barcelona wygrywała dzięki mnie, a nie Messiemu. Oczywiście era Argentyńczyka nadeszła później. Guardiola powinien prosić mnie o wybaczenie - stwierdził kameruński snajper.
Samuel Eto'o piłkarzem Barcelony był w latach 2004-2009. Po dwóch sezonach w Interze rozpoczął podróżowanie po świecie. Grał między innymi w Rosji, Anglii czy Turcji, a od niedawna jest zawodnikiem katarskiego Qatar SC.
WYNIKI I TABELA LIGI HISZPAŃSKIEJ
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze