Włoskie media po porażce Juventusu: Smutek, żal, rozczarowanie
Smutek, żal, rozczarowanie - to najczęściej powtarzane słowa przez włoskich komentatorów po meczu w Turynie, który dał Ajaksowi Amsterdam, po zwycięstwie nad Juventusem 2:1, awans do półfinału Ligi Mistrzów. Gospodarze nie osiągnęli najważniejszego celu sezonu.
Po tym, gdy do turyńskiego klubu za astronomiczną sumę ponad 100 milionów euro dołączył Cristiano Ronaldo, zdobycie przez "Juve" trofeum Ligi Mistrzów uważano za bardziej niż prawdopodobne. W tym roku puchar LM jest w zasięgu ręki - powtarzali komentatorzy miesiącami.
We wtorkowy wieczór wśród włoskich sprawozdawców zapanowała rozpacz. Mówią o "straszliwym zawodzie" i "gigantycznym rozczarowaniu" oraz o tym, że w gruzach runęło największe marzenie mistrza Serie A. Komentatorzy w radiu RAI po zakończeniu transmisji z turyńskiego stadionu zwracali uwagę na to, że to wyjątkowo "piekąca porażka". Przyznawali zarazem, że mecz był zdominowany przez Ajax.
"Juventus trafił na drużynę, która zasłużyła na zwycięstwo" - oświadczył sprawozdawca publicznego radia.
Jak zauważono, rozwiał się prawdziwy cel Juventusu w tym sezonie, jakim był triumf w Lidze Mistrzów.
Zaznacza się, że po tak dotkliwej przegranej pod znakiem zapytania stanęła przyszłość trenera Massimiliano Allegriego, który od dawna zresztą ma też niemało przeciwników uważających, że jest miernym szkoleniowcem.
"La Gazzetta dello Sport" podkreśla w internetowym wydaniu: "to straszliwe rozczarowanie". Pisze także, że dla Juventusu rozgrywki Ligi Mistrzów są prawdziwym "przekleństwem" i przyniosły już wiele goryczy. Dziennik przyznaje z bólem, że klub z Amsterdamu, z 19-letnim kapitanem na czele, pokazał "wspaniałą grę" i miał "fizyczną przewagę" nad rywalami.
"Ronaldo jako fenomen strzelił tradycyjnie gola, ale był sam, niestety za bardzo. Juve nie było gotowe na wielki wieczór" - konstatuje największa włoska gazeta sportowa.
"Corriere dello Sport" stwierdza: "Nie wystarcza sam Ronaldo" i dodaje, że to "niesłychana" wiadomość. Drużynę z Amsterdamu nazywa "super-Ajaxem".
Kategorycznie i bez złudzeń mecz podsumowuje agencja Ansa pisząc, że "Juventus Ronaldo, zatrudnionego właśnie po to, by wygrać Ligę Mistrzów, musiał ugiąć się przed silniejszą drużyną. Ajax grał rewelacyjnie" - ocenia włoska agencja. Zaznacza też: "tylko Wojciech Szczęsny i Ronaldo stanęli na wysokości oczekiwań".
"Ajax zasłużył, dobrze się bawił i bawił publiczność; słusznie wszedł do półfinału. Holenderskie marzenie trwa" - dodała turyńska "La Stampa".
Przejdź na Polsatsport.pl