PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron Virtu Warta Zawiercie. Relacja i wynik na żywo

Dwie wcześniejsze konfrontacje obu zespołów dostarczyły sympatykom siatkówki sporo emocji. Pierwszy mecz, rozegrany 13 kwietnia w Kędzierzynie-Koźlu, zakończył się niespodziewaną porażką gospodarzy 1:3 (25:20, 22:25, 22:25, 22:25). W drugim kędzierzynianie przegrali dwie pierwsze odsłony i "Jurajskich Rycerzy" dzielił od finału zaledwie jeden set. Wicemistrzowie Polski zdołali jednak odwrócić losy tego spotkania. Pomogła zaskakująca roszada, ryzykowny manewr trenera Andrei Gardiniego, który posłał do boju rezerwowego Rafała Szymurę, a Aleksandra Śliwkę przesunął na atak. Aluron Virtu Warta przegrała 2:3 (25:16, 25:23, 19:25, 18:25, 12:15), co oznaczało, że finalistę PlusLigi wyłoni mecz numer trzy. Trudno wskazać w nim faworyta.

– Święta spędziliśmy w domu, naprawdę ciężko pracując. Mam nadzieję, że ten czas dobrze przepracowaliśmy i to będzie widać na boisku. Nie wydaje mi się, że to będzie łatwe spotkanie. ZAKSA gra u siebie i poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko. Miejmy nadzieję, że zagramy fajne spotkanie i ten walec ZAKSY, który się u nas rozpędził, zostanie powstrzymany – powiedział atakujący Aluron Virtu Warty Grzegorz Bociek.

– Mogę obiecać, że zrobimy co w naszej mocy, by być w finale. Będziemy grać do samego końca i liczymy na to, że całe miasto wesprze nas w walce w tym trudnym momencie sezonu. Musimy walczyć do końca, dopóki ostatnia płka nie wyląduje na boisku. Ważne jest również to, co dzieje się wokół: duch walki, nastroje na trybunach – musimy wszyscy razem walczyć o miejsce w finale. Wiem doskonale, że ostatni mecz play-off zawsze ma otwarte zakończenie – stwierdził szkoleniowiec ZAKSY Andrea Gardini.

Relacja na żywo z meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron Virtu Warta Zawiercie na Polsatsport.pl w środę od godziny 17.30.