GP Azerbejdżanu: Kubica jest jedynym kierowcą w stawce, który...

Moto

- Robert Kubica jest w zasadzie jedynym kierowcą w stawce, który nigdy nie jeździł na torze w Baku. Nawet pozostali debiutanci w Formule 1 mieli okazje sprawdzić się za kierownicą aut Formuły 2 czy też GP 2. Z pewnością dla Polaka, który zawsze dobrze czuł się na torach ulicznych, będzie to ciekawe wyzwanie - powiedział Krystian Sobierajski, dziennikarz Polsatu Sport.

Grzegorz Jędrzejewski: Przed nami IV runda tegorocznej rywalizacji w Formule 1. Tym razem kierowcy przenoszą się do Baku. Mieści się tam niesamowity tor, na którym można niewiarygodnie szybko się ścigać przy okazji Grand Prix Azerbejdżanu i GP Europy.

 

Krystian Sobierajski: Nie ulega wątpliwości, że jest to jeden z ciekawszych obiektów w kalendarzu. W zasadzie dwa wyścigi zaliczające się do Grand Prix Azerbejdżanu kończyły się nieprzewidywalnie. Warto tu przypomnieć ubiegłoroczny pech Valtteriego Bottasa, który wydawało się, że jest pewnym zwycięzcą wyścigu. Dwa lata temu niesamowicie jeździł również Daniel Ricciardo w rywalizacji, która obfitowała w różnego rodzaju zwroty akcji i wypadki. Sam fakt, że dwóch kierowców "Racing Point" - Lance Stroll i Sergio Perez byli na podium tego Grand Prix - świadczy o tym, jak wiele się działo i ile było niespodzianek.

 

Nas natomiast w tym sezonie interesuje to co zrobi Robert Kubica. Przed nim bardzo trudne zadanie. Jego samochód nie jest najlepszy. Polak rozpoczął sezon słabo, podobnie jak jego kolega z teamu George Russell. Z drugiej strony krakowianin jeszcze nigdy nie jeździł w Baku, na bardzo trudnym i wymagającym torze.

 

Robert jest w zasadzie jedynym kierowcą w stawce, który nigdy nie jeździł na torze w stolicy Azerbejdżanu. Nawet pozostali debiutanci w F1 mieli okazję sprawdzić się za kierownicą aut Formuły 2 czy też GP 2 - jak to było w przypadku Antonio Giovinazziego - który dominował tam w 2016 roku. Z pewnością dla Kubicy, który zawsze dobrze czuł się na torach ulicznych będzie to ciekawe wyzwanie. Natomiast z drugiej strony przy samochodzie, który pozostawia wiele do życzenia będzie to trudne zadanie. Zwłaszcza, że fragment toru przy starym mieście wymaga dużo precyzji. W tym miejscu Polak może mieć spory problem i będzie walczył ze swoim samochodem.

 

Równolegle do Formuły 1 odbywać się będzie druga runda tegorocznej rywalizacji w Formule 2. Trzeba przyznać, że wyścig w Bahrajnie pokazał, że walka będzie niezwykle zacięta, choć trzech kierowców stawała na podium w tym dłuższym sobotnim wyścigu jak i w niedzielnym sprincie. Trzeba jednak przyznać, że ci bardziej doświadczenie tym sezonie dzielą i rządzą.

 

Przyznam, że ciekawy jestem jak będzie wyglądać postawa Nicholasa Latifiego - trzeciego kierowcy ekipy Williams, który trzykrotnie stawał na podium w Baku. Widać po nim, że lubi ten tor. Co więcej - świetnie rozpoczął obecny sezon. W obu wyścigach, które odbyły się w Bahrjanie był w najlepszej trójce. Zresztą kierowcy - Luca Ghiotto, Latifi i Sergio Sette Câmara za każdym razem stawali na "pudle" w tym roku i wydaje się, że podobnie może być w Bahrajnie.

Krystian Sobierajski i Grzegorz Jędrzejewski, PN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie