Lavicka: Zagłębie Sosnowiec musi, ale my też musimy

Piłka nożna
Lavicka: Zagłębie Sosnowiec musi, ale my też musimy
fot. PAP

Przed meczem 34. kolejki piłkarskiej ekstraklasy z Zagłębiem Sosnowiec trener Śląska Wrocław Vitezslav Lavicka przyznał, że dla obu ekip to bardzo ważne spotkanie. - Zagłębie musi, ale my też musimy zdobyć punkty - podkreślił.

Po czterech porażkach z rzędu w ostatniej kolejce Śląsk zremisował z Wisłą Kraków (1:1), ale wrocławianie nadal pozostają w strefie spadkowej i ich sytuacja jest bardzo trudna. W niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec i na Oporowskiej wszyscy chórem mówią, że tego spotkania nie można przegrać.

 

 - Wiemy, jaka jest sytuacja i że jest ona ciężka. Ale właśnie w takich sytuacjach poznaje się prawdziwą wartość drużyny. Musimy patrzeć tylko na siebie i wyciągnąć jak najwięcej w każdym meczu. Musimy zagrać w niedzielę jak najlepszy mecz i przywieźć trzy punkty. Innego wyjścia nie ma - przyznał pomocnik Śląska Mateusz Cholewiak.

 

W podobnym tonie wypowiedział się trener Lavicka, który przyznał, że oglądał ostatni mecz Zagłębia z Górnikiem Zabrze (0:4) i mimo porażki sosnowiczanie długo grali dobre spotkanie.

 

 - Do pewnego momentu to był wyrównany mecz. Potem już Górnik pokazał swoją jakość, strzelił gola, Zagłębie dostało czerwoną kartkę i było po spotkaniu. Wiemy, że oni muszą z nami walczyć o zwycięstwo, ale my także. Zagłębie musi, ale my też musimy zdobyć punkty. Tu już nie ma co kalkulować - dodał czeski szkoleniowiec.

 

Jak poważna jest sytuacja Śląska, może świadczyć fakt powrotu do gry Mateusza Radeckiego. Pomocnik wrocławian w marcu doznał kontuzji i wydawało się, że w tym sezonie już nie wróci na boisko. Nieoczekiwanie w ostatnim spotkaniu z Wisłą pojawił się w kadrze meczowej i wszedł na ostatni kwadrans.

 

 - Gdyby sytuacja w tabeli była bezpieczna, to Mateusz dostałby więcej wolnego. Oczywiście, że zdrowie piłkarza jest najważniejsze, ale lekarze powiedzieli, że może już grać. To nie jest tak, że ryzykujemy jego zdrowiem. Miał zabieg i przeszedł cały cykl rehabilitacji, był już w treningu i dlatego postanowiliśmy na niego postawić, bo wiemy, że może nam bardzo pomóc. Nie jest jeszcze gotowy na 90 minut, ale swoim wejściem z ławki może być pomocny - wyjaśnił trener Śląska.

 

W Sosnowcu w zespole Śląska zabraknie na pewno Igorsa Tarasovsa i najprawdopodobniej Mateusza Hołowni. Jest natomiast szansa, że w kadrze na to spotkanie znajdzie się Augusto, który także miał z powodu kontuzji nie zagrać już w tym sezonie.

 

 - Dobrze się stało, że mieliśmy teraz tydzień bez meczów, bo był czas się podleczyć i dobrze przygotować do kolejnych spotkań. Trenowaliśmy niedużo, ale też niemało. Później znowu będzie kumulacja spotkań i wszystko szybko się potoczy. Wszystko jest w naszych nogach i głowach. Musimy walczyć - podsumował trener Śląska.

 

Początek meczu Zagłębie Sosnowiec - Śląsk w niedzielę o godz. 15.30.

 

WYNIKI I TABELA LOTTO EKSTRAKLASY

mż, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie