Ramirez: To najlepszy moment w mojej karierze

Szymon Rojek: To najlepszy moment w twojej karierze?

Dani Ramirez: Tak, bez wątpienia można tak powiedzieć. Za mną fantastyczny rok, jestem w niesamowitej drużynie, mamy trenera, który stawia na piękny futbol, a to jest coś, czego potrzebuję do szczęścia. Mój pierwszy sezon w ŁKS nie mógł ułożyć się lepiej, jestem tu od roku a już mamy ekstraklasę.

Wierzyłeś w awans przychodząc do Łodzi?

Na początku myślałem, że to będzie bardzo trudne zadanie, w końcu byliśmy beniaminkiem. Ale jak poznałem kolegów z zespołu i zobaczyłem że trener chce stawiać na efektowną, ładną grę, to wiedziałem, że jesteśmy w stanie awansować. Można to sprawdzić: w każdym wywiadzie, jakiego udzieliłem w tym sezonie, mówiłem, że miejsce tej drużyny jest w ekstraklasie.

Był jakiś przełomowy moment w tym sezonie, po którym mocno uwierzyliście w awans?

W pierwszej rundzie skupialiśmy się tylko na każdym kolejnym meczu, ale kiedy okazało się, że są wyniki i że jako zespół cały czas robimy postęp, to wtedy zaczęliśmy myśleć o awansie. Jasne, zdawaliśmy sobie sprawę, że to bardzo trudne zadanie, ale życie nagradza ambitnych. Nie było łatwo wywalczyć awans, jest w pierwszej lidze kilka naprawdę mocnych zespołów, ale to my na końcu okazaliśmy się lepsi.

Uważasz, że w takim składzie, z tymi piłkarzami ŁKS jest w stanie z powodzeniem grać w Ekstraklasie?

Tak. Dlaczego nie? Zresztą nie ma wielkiej różnicy między pierwszą ligą a ekstraklasą, co pokazał Raków wygrywając z Lechem i Legią. My tworzymy świetną grupę, mamy dobrych piłkarzy, ale też fajnych, pozytywnych ludzi, którzy zasługują na szansę w ekstraklasie.

Ostatnie pytanie dotyczy twojej przyszłości. Zostaniesz w Łodzi czy po tak znakomitym sezonie możliwy jest jakiś transfer?

Mam ważny kontrakt z ŁKS, czuję się tu szczęśliwy. Na razie myślę o dwóch najbliższych meczach, żeby je wygrać i dać jeszcze trochę radości naszym kibicom. A potem? A potem są wakacje! Wyjadę, odpocznę. Dalej niczego nie planuję, ale myślę, że z wakacji wrócę do Łodzi i będę grał tu nadal.

Rozmowa z Danim Ramirezem w załączonym materiale wideo.