Energa Basket Liga: Niesamowita postawa Legii! Będzie piąty mecz z Arką

Rusłan Patiejew na początku spotkania był bardzo aktywny w ataku, a dzięki temu gospodarze utrzymywali się blisko rywali. James Florence i Josh Bostic robili jednak swoje - po akcji 2+1 tego drugiego Arka miała już osiem punktów przewagi.

 

Reagował jeszcze Jakub Karolak, ale po 10 minutach i trafieniach Krzysztofa Szubargi to gdynianie prowadzili 33:20. W drugiej kwarcie trafiał Filip Matczak, a Legia potrafiła zbliżyć się jeszcze na pięć punktów po rzutach wolnych Mariusza Konopatzkiego. Trójki trafiał też Adam Linowski, a w samej końcówce, po indywidualnym zagraniu Matczaka, mieliśmy niespodziewany remis! Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:47.

 

Również od początku trzeciej kwarty Legia była bardzo blisko, mimo że gdynianie zdobywali małą przewagę po rzutach Josha Bostica i Bartłomieja Wołoszyna. Do remisu ponownie doprowadził jednak Jakub Karolak, a dzięki akcji Mariusza Konopatzkiego gospodarze byli nawet na prowadzeniu. Dzięki Keanu Pinderowi po 30 minutach było 69:64! 

 

W czwartej kwarcie zespół trenera Tane Spaseva uciekał nawet na 10 punktów po trafieniu Patryka Nowerskiego. O lepszy wynik walczyli Bostic z Łapetą, ale zawodnicy ekipy z Warszawy ciągle trafiali! Nie do zatrzymania był Jakub Karolak, a pewny na linii rzutów okazywał się Sebastian Kowalczyk. Ostatecznie Legia wygrała 100:94 i doprowadziła do remisu 2-2 w ćwierćfinale play-off Energa Basket Ligi.

 

Najlepszym strzelcem gospodarzy był Jakub Karolak, który rzucił 31 puntków! W ekipie gości wyróżniał się Josh Bostic z 29 punktami, 3 zbiórkami i 3 asystami.