Igrzyska Europejskie: Sztafeta z "Ogniem Pokoju" powitana w Warszawie

Inne

Sztafeta z "Ogniem Pokoju", który zostanie wykorzystany w czerwcu do zapalenia znicza podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Europejskich w Mińsku, została powitana w Warszawie. W niedzielę opuści stolicę i skieruje się w stronę granicy z Białorusią.

Sztafeta dotarła do Warszawy w piątkowy wieczór. Dzień później przybyła do Centrum Olimpijskiego, gdzie w obecności m.in. ambasadora Białorusi w Polsce Władimira Czuszewa i dyrektora Departamentu Ceremonii i Programu Kulturalnego komitetu organizacyjnego IE Siarhieja Chomicza uroczyście ją powitano w Polsce.

 

- Sztafeta odwiedziła Włochy, Słowenię, Austrię, Węgry, Słowację, Czechy i wreszcie jesteśmy tutaj - zaznaczył Chomicz.

 

Ogień został wzniecony 3 maja w Rzymie - siedzibie Europejskiego Komitetu Olimpijskiego. W dniach 4-5 maja białoruscy alpiniści przenieśli go na szczyt Mont Blanc. Od tego momentu podróżuje on drogą lądową do Białorusi. Towarzyszy jej grupa ponad 20 motocyklistów z Mińska.

 

W sobotę z pomocą pochodni z ogniem zapalono specjalną lampę. Zostanie ona w Warszawie na dwa tygodnie, a 25 maja będzie na Pikniku Olimpijskim, podczas którego ma promować czerwcową imprezę.

 

Chomicz zapewnił, że obiekty sportowe w Mińsku są już gotowe. Czuszew zaś ocenił, że czerwcowa impreza to jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych w Europie w tym roku.

 

- Weźmie w niej udział 4000 sportowców z 50 krajów, a rozdanych zostanie 200 kompletów medali - wyliczał.

 

Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki zwrócił uwagę, że tegoroczne IE są ważne, bowiem w przypadku 10 z 15 obecnych na niej dyscyplin będzie możliwość wywalczenia kwalifikacji na igrzyska w Tokio lub zdobycia punktów do rankingów olimpijskich. Jedną z nich jest strzelectwo sportowe, które będzie miało w Mińsku silną reprezentację w biało-czerwonej ekipie.

 

- Awans na igrzyska da złoty medal wywalczony w IE. Na pewno wystąpi w tych zawodach cała europejska czołówka. O tym, kto się zakwalifikował na IE, wiedzieliśmy już od dłuższego czasu, bowiem kryterium było miejsce w rankingu na koniec tamtego roku - powiedziała Agnieszka Nagay.

 

Startowała ona także w pierwszej edycji IE, które odbyły się cztery lata temu w Baku.

 

- Zawody były bardzo dobrze przygotowane. Jednocześnie były jednak jednymi z najtrudniejszych, w jakich startowałam, bowiem bardzo wiało. Jak jest w Mińsku, na razie nie wiem. Przekonamy się na rekonesansie, na który wybieramy się wkrótce - dodała.

 

Sportowcy w czerwcu będą rywalizować także w: łucznictwie, lekkoatletyce, badmintonie, koszykówce 3x3, boksie, kajakarstwie, kolarstwie, gimnastyce, judo, karate, tenisie stołowym i zapasach oraz w dwóch sportach nieolimpijskich - sambo i piłce nożnej plażowej. Tylko w tej ostatniej zabraknie Polaków.

 

- Nasze ekipa będzie liczyć 145 zawodników. Co do nazwisk, to związki wciąż przesyłają nam listy, a mają na to jeszcze trochę czasu - powiedziała PAP szefowa polskiej misji Marzenna Koszewska.

 

Jak dodała, specyfiką imprezy w Mińsku jest to, że to organizatorzy narzucają terminy przybycia oraz wyjazdu zawodników w poszczególnych dyscyplinach. Zazwyczaj w przypadku tak dużych zawodów panuje pod tym względem dowolność.

 

W sobotę odbyła się także prezentacja „Lesika” – liska, który jest maskotką tegorocznych IE. Impreza odbędzie się w dniach 21-30 czerwca. Mińsk otrzymał prawa gospodarza w październiku 2016 roku, gdy z organizacji wycofała się Holandia.

 

W 2015 roku w Baku startowało ok. 6 tys. sportowców z 50 państw, w tym ponad 200 Polaków, którzy zdobyli 20 medali.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie