Robben nie zamierza kończyć kariery. Zdradził dokąd może trafić
Arjen Robben po zakończeniu sezonu odejdzie po dziesięciu latach z Bayernu Monachium. Holenderski skrzydłowy w rozmowie z "Kickerem" wyznał, że po opuszczeniu stolicy Bawarii wcale nie zamierza kończyć kariery. 35-latek zdradził, że ma wiele ciekawych ofert z różnych zakątków świata.
Władze Bayernu zdecydował, że po sezonie nie przedłużą kontraktu z 96-krotnym reprezentantem Holandii. Mistrzowie Niemiec chcą odmłodzić zespołu i dlatego pożegnają się m.in. z Robbenem, który przez dekadę był jedną z gwiazd monachijczyków i decydował o ich sile.
Mimo wieku oraz licznych kontuzji Robben nie może narzekać na brak zainteresowania. Mówiło się, że jego usługami zainteresowani są działacze Interu Mediolan, Benfiki Lizbona oraz PSV Eindhoven, czyli klubu, gdzie zaczynał wielką karierę. Ponadto zespoły z Major League Soccer oraz Japonii, czy Chin chcą widzieć skrzydłowego w swoich szeregach.
Potencjalni nowi pracodawcy Holendra mają powody do zadowolenia. Wychowanek VV Bedum udzielił wywiadu "Kickerowi", w którym zdradził kilka ciekawych faktów dotyczących swojej przyszłości. - Nadal chcę grać w piłkę. Jednak nie chcę stracić kolejnych miesięcy na leczeniu poważnej kontuzji lub kilku drobnych urazów. Sądzę, że jestem w stanie grać przez kolejne cztery lub pięć lat. Z drugiej strony, nie mogę pozwolić sobie na długą przerwę w grze przez liczne urazy – zaznaczył przebojowy skrzydłowy.
Doświadczony zawodnik wyznał również w rozmowie z niemieckim dziennikiem, że ma dużo ofert gry w różnych zakątkach świata. - Wolałbym nie wyjeżdżać do Chin. Mam sporo opcji - zarówno z Europy, jak z USA. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Jestem jednak przyzwyczajony, że zawsze gram o trofea. Dlatego nie jestem pewien, czy odpowiada mi bycie w drużynie, której celem jest gra o środek tabeli - powiedział Robben.
W tym sezonie 35-latek rozegrał 17 meczów, w których spędził na boisku zaledwie 968 minuty we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich 5 goli oaz zanotował 2 asysty.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze