Energa Basket Liga: Wielka czwórka zaczyna półfinały

Koszykówka

Od czwartku z udziałem czterech zespołów ruszają półfinały play-off w koszykarskiej Energa Basket Lidze. W rywalizacjach Arki Gdynia z Anwilem Włocławek oraz Polskiego Cukru Toruń ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra nie ma faworytów. Każda z tych czterech drużyn może zostać mistrzem Polski.

Transmisje z półfinałów w Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra już od czwartku 16 maja. Pierwszy mecz to starcie nr 1 Arki Gdynia z Anwilem Włocławek (17.30 w Polsacie Sport Extra).


Ćwierćfinały były bardzo zacięte i tylko trzy mecze z 15 rozegranych zakończyły się różnicą większą niż 10 punktów. Najdłużej trwała niespodziewanie rywalizacja „jedynki” z „ósemką”, czyli Arki Gdynia z Legią Warszawa. Te mecze to był jednak tylko wstęp do prawdziwej walki o mistrzostwo, która zaczyna się właśnie w półfinałach. Siła czterech uczestniczących w nich zespołów wydaje się bowiem być bardzo równa.


Poniżej informacje o obu parach rywalizacji półfinałowej (do trzech zwycięstw) Energa Basket Ligi.


Arka Gdynia (nr 1 w rundzie zasadniczej) - Anwil Włocławek (4)


W ostatnich 20 latach w lidze koszykarzy tylko raz zdarzyło się, że mistrzem Polski została drużyna spoza dwójki najwyżej rozstawionych. Był to Stelmet Zielona Góra w 2013 roku, który wtedy miał numer 3. Kibice Anwilu, aktualnego mistrza Polski, numeru 4 w tabeli rundy zasadniczej, nie po świetnej serii ćwierćfinałowej ze Stalą Ostrów zaczęli znów myśleć o mistrzostwie. To byłaby unikalna historia, ale czy jest możliwa?


Arka w tym sezonie wygrała z Anwilem trzy razy (dwa razy w lidze i w ćwierćfinale Pucharu Polski), ale teraz włocławianie są zupełnie innym zespołem. Znów w nim rządzi Ivan Almeida i obserwować, jak gdynianie będą chcieli go pilnować, będzie największą przyjemnością tego półfinału. Z kolei gwiazdy Arki Josh Bostic i James Florence mają unikalną umiejętność trafiania trudnych rzutów w ważnych momentach. Czy obrona Anwilu to zatrzyma?


Ta rywalizacja to także wielki pojedynek ambitnych trenerów, którzy - nic w tym złego - wierzą w swoje umiejętności i marzą o wielkich rzeczach. 43-letni Igor Milicić z Anwilu już był mistrzem, o trzy lata młodszy Przemysław Frasunkiewicz z Arki debiutuje w tym sezonie w play-off. Nigdy się nie spotkali w jednym klubie jako zawodnicy, ani w relacji zawodnik - trener, choć kilka razy było blisko. Teraz będą starali się nawzajem przechytrzyć.


Temat taktyczny:


Wiele spraw w tej rywalizacji rozstrzygnie się z jednak udziałem zawodników podkoszowych. Arka ma trzech wysokich centrów Adama Łapetę, Roberta Upshawa i Dariusza Wykę, a Anwil - po kontuzji Josipa Sobina - wielką lukę na etacie „ciężki zawodnik podkoszowy”. Szymon Szewczyk, Walerij Lichodiej i Michał Ignerski gry w ataku szukają na obwodzie. Jeśli więc zawodnicy Arki będą w stanie za nimi nadążyć, wielki Upshaw z Arki będzie mógł pozostać na boisku, a wydaje się, że w ataku powinien być nie do zatrzymania. Wszystko zależy od pomysłów trenerów. To taka sytuacja, w której oba miecze trzymane w rękach mają dwa ostrza i nie wiadomo, kto w końcu się skaleczy.

 

Typy komentatorów i ekspertów Polsatu Sport:


Tomasz Jankowski 3:2 dla Arki
Marcin Muras 3:2 dla Arki
Łukasz Cegliński 3:1 dla Arki
Rafał Juć 3:2 dla Arki
Adam Romański 3:2 dla Anwilu

Polski Cukier Toruń (2) - Stelmet Enea BC Zielona Góra (3)


Koszykarze z Zielonej Góry zdobyli cztery mistrzowskie tytuły w pięć lat (2013-2017), ale rok temu nie było nawet medalu dla Stelmetu. Od pierwszego dnia po zeszłorocznej porażce hasło „najważniejsze jest odzyskanie mistrzostwa” towarzyszyło wszystkiemu, co się w Stelmecie działo. Wydaje się, że seria półfinałowa z Polskim Cukrem może być kluczowa. Nie tylko dlatego, że przegrana oznacza koniec misji, ale także dlatego, że wygrana z tak silnym rywalem może dać wielką pewność siebie.


Polski Cukier jest z kolei klubem, który robi kolejne postępy i z roku na rok ma coraz mocniejszy skład, przy jednoczesnym zachowaniu trzonu ekipy bez zmian. Owoce mają być zebrane teraz, co nie dziwi, gdyż ze Stelmetem torunianie w tym sezonie wygrali dwa razy. Marcowy mecz w Zielonej Górze był zresztą być może najlepszy w sezonie, bo po niesamowitych zwrotach akcji rozstrzygnął go rzutem w ostatniej sekundzie niemal z połowy boiska rozgrywający Polskiego Cukru Rob Lowery.


Właśnie jego pojedynki z Markelem Starksem i Łukaszem Koszarkiem mogą wiele znaczyć w tej serii. Ważne będzie też rzucanie z dystansu, bo hala w Toruniu, gdzie mogą być rozegrane trzy mecze tej rywalizacji, to obiekt, w którym goście trafiają najsłabiej za trzy punkty w całej lidze.


Tak jak w serii Arka - Anwil rywalizują dwaj trenerzy polscy (Igor Milicić za takiego się uważa, choć mieszkaniec Trójmiasta z pochodzenia jest Chorwatem), to w drugiej parze mamy pojedynek Słoweńca Dejana Mihevca z Czarnogórcem Igorem Jovoviciem. Obaj są trenerami wymagającymi i raczej konsekwentnymi, więc wydaje się, że w tej serii więcej będzie „do przewidzenia” niż „do zmieniania w trakcie”.


Temat taktyczny:


Także w tej parze najważniejsza wydaje się być gra zawodników z pozycji silnego skrzydłowego i centra, ale tym razem ściśle pod koszami. Torunianie mają najlepszego blokującego ligi (Cheikha Mbojda) i chyba najbardziej wszechstronnego zawodnika podkoszowego (Damiana Kuliga), a także reprezentantów Polski Aarona Cela i Krzysztofa Sulimę. Stelmetowi w serii ćwierćfinałowej z MKS udało się spowodować, że dąbrowianie wiele uwagi musieli skupić na grze w ataku środkowych Darko Planinicia i Adama Hrycaniuka, a także obronie wobec skutecznego silnego skrzydłowego Zeljko Sakicia. Polski Cukier może mieć ten komfort, że wysokich Stelmetu nie będzie musiał podwajać, ani specjalnie się nimi martwić. Jeśli to się uda, będzie można ściślej pilnować zawodników rzucających za trzy, być bliżej nich. To na pewno nie byłaby dobra wiadomość dla zielonogórzan, którzy z kolei wygrywają na ogół te mecze, w których dużo trafiają za trzy.

 

Typy komentatorów i ekspertów Polsatu Sport:


Tomasz Jankowski 3:2 dla Stelmetu
Marcin Muras 3:1 dla Stelmetu
Łukasz Cegliński 3:1 dla Polskiego Cukru
Rafał Juć 3:1 dla Polskiego Cukru
Adam Romański 3:0 dla Polskiego Cukru

Więcej o rywalizacji w półfinałach EBL w Magazynie Koszykarskim Polsatu Sport w załączonym materiale wideo!

 

Transmisje półfinałów play-off Energa Basket Ligi (do trzech zwycięstw) na antenach sportowych Polsatu:


16 maja (czwartek), godz. 17.30, Polsat Sport Extra: Arka Gdynia - Anwil Włocławek, mecz 1
17 maja (piątek), godz. 18.15, Polsat Sport Extra: Polski Cukier Toruń - Stelmet Enea BC Zielona Góra, mecz 1
18 maja (sobota), godz. 20.15, Polsat Sport Extra: Arka Gdynia - Anwil Włocławek, mecz 2
19 maja (niedziela), godz. 12.30, Polsat Sport: Polski Cukier Toruń - Stelmet Enea BC Zielona Góra, mecz 2
21 maja (wtorek), godz. 17.30, Polsat Sport Extra: Anwil Włocławek - Arka Gdynia, mecz 3
22 maja (środa), godz. 17.30, Polsat Sport Extra: Stelmet Enea BC Zielona Góra - Polski Cukier Toruń, mecz 3
23 maja (czwartek), godz. 17.30, Polsat Sport Extra: Anwil Włocławek - Arka Gdynia, mecz 4
24 maja (piątek), godz. 17.30, Polsat Sport: Stelmet Enea BC Zielona Góra - Polski Cukier Toruń, mecz 4
26 maja (niedziela), godz. 17.30, Polsat Sport: Arka Gdynia - Anwil Włocławek, mecz 5
27 maja (poniedziałek), godz. 17.30, Polsat Sport: Polski Cukier Toruń - Stelmet Enea BC Zielona Góra, mecz 5

Adam Romański, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie