Kompany wraca do domu! Będzie grającym trenerem

Kompany do Manchesteru trafił z Hamburgera SV. W 360 meczach zdobył 20 goli. Niezwykle ważny był ten z 6 maja w przedostatniej kolejce Premier League. 33-letni obrońca potężnym strzałem z dystansu dał "The Citizens" zwycięstwo 1:0 nad Leicester City i powrót na fotel lidera. Sześć dni później zostali pierwszą od dziesięciu lat drużyną, która obroniła tytuł mistrza Anglii.

 

"Manchester City dał mi wszystko, a ja ze wszystkich sił starałem się odwdzięczyć. Nadszedł jednak czas, aby się pożegnać. Nie czuję niczego poza wdzięcznością. Pamiętam swój pierwszy dzień, kiedy powitano mnie z niesamowitą życzliwością. Dziękuję kibicom za to, że wspierali mnie w najtrudniejszych momentach, a także moim kolegom z boiska. Wiem, że to frazes, ale bez nich nie świętowałbym sukcesów" - napisał Kompany na swoim profilu na Facebooku.

 

W sobotę Manchester City został pierwszą męską drużyną w Anglii, która w jednym sezonie wywalczyła mistrzostwo, Puchar Anglii i Puchar Ligi. W finale Pucharu Anglii pokonał Watford 6:0.

 

Od nowego sezonu Kompany będzie grającym trenerem Anderlechtu - klubu, którego jest wychowankiem. Podpisał trzyletni kontrakt. - Przez ostatnie trzy lata wiele się nauczyłem. Trener Josep Guardiola na nowo rozpalił moją miłość do futbolu. Chcę się dzielić wiedzą z kolejnymi pokoleniami - podkreślił.

 

Anderlecht na kolejkę przed zakończeniem sezonu jest dopiero szósty w tabeli ligi belgijskiej. Mistrzostwo już wcześniej zapewnił sobie Genk.

Przejdź na Polsatsport.pl