Zwycięstwo Lechii na medal! Historyczny wyczyn gdańszczan

Piłka nożna
Zwycięstwo Lechii na medal! Historyczny wyczyn gdańszczan
fot. Cyfrasport

W ostatnim meczu tego sezonu ekstraklasy Lechia wygrała na własnym stadionie z Jagiellonią 2:0 (1:0). Ten wynik sprawił, że gdańszczanie zakończyli rozgrywki na trzecim miejscu, a ekipa z Białegostoku uplasowała się na piątej pozycji.

Po meczu Dyrektor Operacyjny Ekstraklasy Marcin Stefański wręczył sztabowi szkoleniowemu oraz piłkarzom gospodarzy brązowe medale.

 

Wcześniej w tym sezonie Lechia już trzy razy pokonała Jagiellonię. Dwa razy uczyniła to w lidze – 20 lipca zwyciężyła na wyjeździe 1:0, a 25 listopada przed własną publicznością 3:2. Ponadto 2 maja w Warszawie na PGE Narodowym biało-zieloni okazali się lepsi w finale Pucharu Polski 1:0. Czwarta konfrontacja pomiędzy tymi zespołami także zakończyła się zwycięstwem podopiecznych trenera Piotra Stokowca – tym razem 2:0.

 

Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem i wydawało się, że zakończy się bez bramek. Na przerwę gospodarze zeszli jednak przy prowadzeniu 1:0. W 44. minucie po centrze z rzutu wolnego Daniela Łukasika skuteczną główką popisał się Karol Fila. Co prawda golkiper gości Grzegorz Sandomierski odbił piłkę na słupek, ale ta wpadła do siatki. Był to pierwszy gol 20-letniego prawego obrońcy w ekstraklasie.

 

W 59. minucie „Jaga” powinna doprowadzić do wyrównania. Po zagraniu ręka Błażeja Augustyna i wideoweryfikacji sędzia Paweł Gil podyktował rzut karny dla drużyny z Białegostoku. Jesus Imaz wykonał jednak „11” w dziwaczny sposób – nie wziął rozbiegu, uderzył słabo niemalże w sam środek bramek i Dusan Kuciak nie miał problemów z obroną strzału Hiszpana.

 

Kolejna wideoweryfikacja była już korzystna dla gospodarzy. W 72. minucie piłkę do siatki rywali skierował Jarosław Kubicki - arbiter odgwizdał błąd stojącego koło bramkarza Flavio Paixao, ale później zmienił swoją decyzję i uznał to trafienie.

 

W tym momencie, kiedy Legia przegrywała u siebie 1:2 z Zagłębiem Lubin, Lechia, aby zostać wicemistrzem Polski, potrzebowała jeszcze jednej bramki. Trzeciego gola nie udało się jednak gospodarzom zdobyć, a poza tym warszawianie odrobili straty.

 

W tym meczu w Jagiellonii zadebiutował w ekstraklasie niespełna 19-letni środkowy obrońca Michał Ozga, który znalazł się w wyjściowym składzie. Z kolei w ekipie biało-zielonych po raz pierwszy zagrał Filip Dymerski. 17-letni obrońca pojawił się nas boisku w drugiej minucie doliczonego czasu.

 

Po meczu piłkarze Lechii mają pojechać otwartym autokarem do centrum miasta, gdzie odbędzie się feta z kibicami. A jest co świętować. Był to bowiem najlepszy sezon w historii gdańskiego klubu. Biało-zieloni nie tylko po raz drugi wywalczyli w ekstraklasie trzecie miejsce, ale drugi raz sięgnęli po Puchar Polski – zdobyte w stolicy trofeum zabiorą na spotkanie z fanami. Poprzednio na najniższym stopniu podium stanęli w 1956, a w pucharowych rozgrywkach triumfowali w 1983 roku.

 

Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)

Bramki: Fila 44, Kubicki 72

 

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenovic - Konrad Michalak (85. Mateusz Żukowski), Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik (90+2. Filip Dymerski), Tomasz Makowski, Michał Mak (88. Egy Maulana Vikri) - Flavio Paixao

 

Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Andrej Kadlec (70. Martin Kostal), Ivan Runje (80. Martin Adamec), Michał Ozga, Bodvar Bodvarsson - Jakub Wójcicki, Taras Romanczuk, Martin Pospisil, Marko Poletanovic (77. Patryk Klimala), Arvydas Novikovas - Jesus Imaz

 

Żółta kartka: Nalepa, Augustyn - Ozga, Bodvarsson, Pospisil

 

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie