MŚ U-20: Były legionista chce osiągnąć sukces z Norwegią

Piłka nożna
MŚ U-20: Były legionista chce osiągnąć sukces z Norwegią
fot. Cyfrasport

Selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Norwegii Pal Arne Johansen nie ukrywa, że udział w finałach mistrzostw świata U-20, po raz pierwszy od 26 lat, to wyjątkowy prestiż. Zapowiada jednocześnie, że jego zespól nie przyjechał do Polski w roli statystów. Zamierzamy odnieść tu sukces - powiedział.

42-letni Johansen zna Polskę dobrze bowiem był członkiem sztabu trenerskiego Legii Warszawa w latach 2014-2015, kiedy klub prowadził Henning Berg. - Praca w warszawskim klubie była dla mnie rodzajem wielkiej przygody i bajki. Pracowaliśmy z Henningiem, Kazem Sokolowskim i Geirem Kasene przez całą dobę, a dla mnie osobiście okres ten jest porównywalny ze studiami magisterskimi z międzynarodowego futbolu. Zdobyliśmy mistrzostwo i puchar kraju i rozegraliśmy 22 mecze w pucharach europejskich, z których 16 było wygranych. Po pracy w Legii nabrałem apetytu i jestem w Polsce z powrotem, tym razem ze swoją drużyną - powiedział Johansen dziennikowi „Verdens Gang”.

 

Podkreślił, że praca w Legii dała mu podstawy kariery trenerskiej i uformowała go jako szkoleniowca i z tych doświadczeń korzysta prowadząc młodzieżową reprezentację swojego kraju. Po zakończeniu pracy w Warszawie przeprowadził się z rodzina na Sycylię, aby przemyśleć „ten wspaniały okres” i wyciągnąć wnioski.

 

Do Oslo powrócił w 2017 roku i objął reprezentację U-18, U-19 i w końcu U-20. - Mam bardzo zgrany zespół, zarówno na boisku jak i poza nim. Razem mamy wielkie marzenia lecz plan jest skromny, czyli wyjście z grupy. Później wszystko już będzie możliwe - uważa Johansen.

 

Wyjaśnił, że Norwegia przeszła długą lekcję pokory od października 1993 roku, kiedy pierwsza reprezentacja znalazła się w rankingu FIFA na drugim miejscu, zagrała na mundialach w 1994 i 1998 roku i w Euro 2000. W ostatnich latach znacznie spadła, w marcu 2017 roku na 86. miejsce, za m.in. Kenię, Syrię i Wyspy Owcze.

 

„To była złota era norweskiej piłki i wtedy też, w 1993 roku, po raz ostatni zagraliśmy w MŚ U-20. Teraz wracamy po 26 latach i zamierzamy pokazać ofensywny i pozytywny futbol i zrewanżować się za chude lata starszych kolegów” - zapowiada.

 

Szkoleniowiec podkreślił, że każdy z jego 21 podopiecznych jest już dojrzałym piłkarzem i jest gotowy do gry w zagranicznych klubach więc występ na MŚ w Polsce jest ogromną szansą na pokazanie swoich umiejętności. - Każdy z nich ma ambicje, aby podpisać kontrakt z klubem z jednej z pięciu najlepszych lig Europy i oczywiście grać w pierwszej reprezentacji kraju. Dlatego dam możliwość gry każdemu, aby mógł się pokazać. MŚ U-20 to przecież wielki pokaz i rodzaj targu, na którym każdy chce pokazać co ma najlepszego, a inni chcą to kupić - podkreślił Johansen.

 

Gra Norwegii, jak wyjaśnił szkoleniowiec: "oparta jest na kolektywie - nasze motto składa się z trzech słów. Jest to wspólnota, duma i dzikość i dzięki tej dewizie awansowaliśmy do turnieju, co przecież nie było łatwe".

 

Norwegia wylosowana została w grupie C i w fazie grupowej spotka się z Hondurasem, Urugwajem i Nową Zelandią.

 

Przed wyjazdem do Łodzi, gdzie Norwegia rozegra dwa pierwsze mecze, Johansen ze swoimi piłkarzami spędzili pięć dni w Warszawie gdzie przylecieli 17 maja, w dniu święta narodowego Norwegii. Trenowali na stadionie Polonii, a później szkoleniowiec oprowadzał ich po mieście i opowiedział historię, jak powiedział, „tego bohaterskiego i wspaniałego miasta, w którym spędziłem najlepszy czas w mojej trenerskiej karierze”.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie