Komenda: Na razie zbieramy doświadczenie, ale chcemy gonić starszych

Bożena Pieczko: Powołanie do reprezentacji Polski i przejście do Asseco Resovii to znak, że coś mienia się w karierze.

Marcin Komenda: Idzie to do przodu, ta przygoda z siatkówką przebiega tak, jak przebiegać powinna, czyli płynnie. Wydaje mi się, że z roku na rok robię postępy, a to jest dla mnie najważniejsze. Jeżeli będę czuł, że się rozwijam, to będę się cieszył, że to zmierza do tych celó, które sobie wyznaczyłem jako młody chłopak. Myślę, że także Resovia jest takim krokiem, który pokazuje, że to dobrze wygląda. To klub, który co roku chce się bić o medale. Ostatni sezon nie wyszedł, ale to klub z wielkimi aspiracjami i mam nadzieję, że sprostamy tym oczekiwaniom, a po sezonie będziemy mogli powiedzieć, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty.

Plusem jest też kontynuacja pracy z trenerem Piotrem Gruszką.

Dokładnie, bardzo się cieszę, że będę dalej pracował z tym trenerem, o przez dwa lata się zgraliśmy i znaleźliśmy wspólny język. Z miesiąca na miesiąc ta współpraca wyglądała lepiej, mam nadzieję, że tak samo będzie w Rzeszowie, a dzięki temu drużyna będzie wygrywała mecze i zajmiemy jak najwyższe miejsce w tabeli.

Jak zareagował Pan na powołanie do reprezentacji Polski?

Bardzo się ucieszyłem, reprezentacja to coś wspaniałego, to ogromne wyróżnienie. Czas reprezentacyjny to czas, w którym można się bardzo wiele nauczyć i mam nadzieję, że to zaprocentuje także w klubie. Jako młodzi rozgrywający musimy zdobywać doświadczenie, bo na tej pozycji jest ono bardzo istotne. My młodzi będziemy gonić tych starszych, ale znamy swoje miejsce w szeregu.