Kołtoń: Skomina podjął prawidłową decyzję dyktując rzut karny
Podczas Cafe Futbol kontrowersyjnym tematem był podyktowany rzut karny przez sędziego Damira Skominę w meczu finałowym Ligi Mistrzów. Swoje opinie wyrazili Roman Kołtoń i Rafał Gikiewicz. Poruszony został także temat strzałów Kamila Grosickiego na treningach i niezbyt udanej parady świeżo upieczonego golkipera reprezentacji Polski.
- Wszyscy wiemy, że rzut karny i zdobyta bramka przez Salaha jest bardzo kontrowersyjna. Decyzja o podyktowaniu rzutu karnego ułożyła spotkanie. Jaka jest Twoja opinia? - zwrócił się Bożydar Iwanow do Romana Kołtonia.
- Nie była to sytuacja czarno-biała, dlatego VAR nie zainterweniował. Natomiast zastanawiam się, czy Skomina nie miał kontaktu z VAR-em. Bardzo często jest tak, że dostaje jakiś sygnał. Kontaktowałem się z sędziami podczas finału i oni potwierdzili, że sędzia miał prawo, a wręcz obowiązek podyktować rzut karny. Sissoko miał zupełnie nienaturalnie ułożoną rękę i nie zmienia poglądu na sytuacje fakt, że piłka odbiła się od ciała - wyjaśnił ekspert Polsatu Sport.
- Dostrzegacie premedytację w zagraniu Moussy Sissoko? - zapytał prowadzący.
- Myślę, że nie. Gracz Spurs pokazywał ręką przekazanie krycia. Mane chciał dośrodkować, trafił w rękę i to dało pretekst do podyktowania karnego. Też myślę, że ręka była nienaturalnie ułożona. W Niemczech jest tak, że sędzia dostaje sygnał przez słuchawkę i nie musi nawet podbiegać do monitora. Wydawało mi się, że Lloris mógł obronić ten strzał - odpowiedział golkiper reprezentacji Polski, Rafał Gikiewicz.
- Rafał, a z Twojej perspektywy, jaki to był karny? - zainteresował się Iwanow.
- Był na pewno do obrony. Chociaż, na powtórce widać, że piłka leci i się w ogóle nie kręci. Była też bardzo mocno uderzona. Na początku, myślałem że to obroni bramkarz, ale powtórki pokazały, że jednak był bez szans - odpowiedział bramkarz.
- Bramkarz źle się rzucił, nie wyciągnął ręki w stronę środka bramki - wtrącił się były selekcjoner, Jacek Gmoch
- Piłka przeleciała koło ucha, to są najgorsze strzały. Nie jest człowiek w stanie, w tak krótkim czasie, przemieścić rękę w to miejsce. Po prostu nie zdążył - bronił Llorisa Gikiewicz.
- "Grosik" też tak strzela - stwierdził Kołtoń, nawiązując do materiału Łączy Nas Piłka.
- Poczekajmy na kolejne materiały, raz mu wyszło. Oczywiście żartuję, Kamil jest "w gazie", liczymy na to, że w meczu z Macedonią Północną i z Izraelem doda nam skrzydeł - odpowiedział na zaczepkę Gikiewicz.
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.
Materiał z golem "Grosika" do obejrzenia TUTAJ.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze