EBL: Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń. Transmisja 3. meczu w Polsacie Sport Extra

Koszykówka
EBL: Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń. Transmisja 3. meczu w Polsacie Sport Extra
fot. Cyfrasport

W wielkim finale Energa Basket Ligi jest remis, a rywalizacja przenosi się do Włocławka! Kto teraz wyjdzie na prowadzenie - Anwil czy Polski Cukier? Trzeci mecz we wtorek. Transmisja spotkania Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń w Polsacie Sport Extra.

Drugie spotkanie w Toruniu włocławianie rozpoczęli naprawdę dobrze, a w trzeciej kwarcie prowadzili nawet 15 punktami - było to możliwe m.in. dzięki świetnej serii Jarosława Zyskowskiego. Polski Cukier starał się odrabiać straty, ponownie mógł liczyć na Bartosza Diduszkę, ale to było za mało. Anwil ostatecznie dość pewnie zwyciężył 89:78, a 18 punktów zanotował Ivan Almeida (11 wymuszonych fauli, 10 punktów z linii rzutów wolnych).

 

- Moi zawodnicy wyszli na mecz z inną determinacją i koncentracją. Przez trzy pierwsze kwarty mieliśmy tylko dwie straty. Cieszę się bardzo, że wyrównaliśmy stan rywalizacji. W związku z kontuzją Michała Ignerskiego musimy się jeszcze bardziej zjednoczyć i walczyć dalej w finałach - mówił po meczu trener Igor Milicić.

 

W sobotnim meczu Polski Cukier nie potrafił wykorzystać przewagi pod koszami, a jednocześnie nie mógł liczyć na trójki Roba Lowery’ego i Michaela Umeha (razem 0/8 z dystansu). Nie zawiódł wcześniej wspomniany Diduszko, ale oprócz niego żaden z graczy nie przekroczył bariery 10 zdobytych punktów.

 

- Kluczowe były pojedynki jeden na jeden. Dużo zmieniamy w obronie, taki jest nasz plan meczowy. Zabrakło komunikacji między zawodnikiem małym a wysokim. To dało otwarte trójki Lichodieja, Szewczyka i Zyskowskiego. Później każdy bał się pomagać. Musimy wyciągnąć wnioski, na wtorek będziemy gotowi. Do Włocławka jedziemy po co najmniej jedno zwycięstwo - podkreślał Tomasz Śnieg.

 

W tej serii na pewno nie zobaczymy już niestety Michała Ignerskiego. Zawodnik Anwilu zerwał więzadło krzyżowe po bardzo efektownym wsadzie. To jednocześnie szansa dla Aleksandra Czyża, który w drugim meczu finałowym po raz pierwszy zagrał w tegorocznym play-off. Jednocześnie, oznacza to prawdopodobnie zmiany w taktyce trenera Igora Milicicia.

 

Kto tym razem wyjdzie na prowadzenie? Trzeci mecz we wtorek o godz. 18:00 we Włocławku. Transmisja od 17:30 w Polsacie Sport Extra.

AŁ, plk.pl
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie