Beniaminek ekstraklasy szczypiornistów znów ma kłopoty z licencją?

Piłka ręczna
Beniaminek ekstraklasy szczypiornistów znów ma kłopoty z licencją?
fot. Cyfrasport

Piłkarze ręczni SPR PWSZ Tarnów wywalczyli awans do ekstraklasy pokonując w decydującym meczu barażowym Nielbę Wągrowiec. Po okresie świętowania sukcesu przed władzami klubu staje zadanie budowy zespołu oraz uzyskania licencji na występy w PGNiG Superlidze.

- Nauczeni ubiegłorocznym doświadczeniem, w którym klub mimo wywalczenia mistrzowskiego tytułu w 1. lidze nie otrzymał licencji, tym razem zdecydowanie wcześniej dostarczyliśmy komisarzowi komplet wymaganych dokumentów. Uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie aby zgodę na grę otrzymać. Jedynym problemem może być jednak sprawa zweryfikowania hali sportowej – twierdzi prezes klubu Janusz Terlecki.

 

Ocena sportowej hali dokonana zostanie w najbliższych dniach. Szansa na grę w nowej hali „Jaskółka” - wszystko na to wskazuje – ma się pojawić najwcześniej na początku przyszłego roku. W obecnej hali PWSZ, nie do końca spełniającej wszystkie warunki szczypiorniści SPR mają aktualnie zagwarantowane zaledwie trzy 90-minutowe jednostki treningowe. Aby móc marzyć o nawiązaniu walki z wymagającymi rywalami takich jednostek w tygodniu powinni mieć co najmniej osiem.

 

- Szukamy hali zastępczej. Nie jest najlepszym rozwiązaniem hala TOSiR-u. Rozważamy dlatego możliwość korzystania z hali sportowej im. Agaty Mróz w Dąbrowie Tarnowskiej – dodaje prezes Terlecki.

 

Prezes, a także długoletni kierownik drużyny Wacław Grzesik widzą potrzebę poważnego wzmocnienia zespołu, zwłaszcza w sytuacji, kiedy kilku zawodników w nowym sezonie już nie zagra. Z zamiarem zakończenia kariery nosi się bowiem nękany poważnymi kontuzjami Łukasz Szatko, który w minionym sezonie, po urazach swoich kolegów, wziął na swoje barki odpowiedzialność za grę zespołu.

 

Rozgrywający Krzysztof Mogielnicki ma się skupić na pracy w nowej roli – dyrektora sportowego. Do Zagłębia Lubin wybiera się utalentowany skrzydłowy Kamil Drobiecki. Nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej dalszych występów w tarnowskim klubie – doświadczony, były reprezentant Polski Michał Chodara.

 

- Koniecznym stało się więc pozyskanie kilku nowych, wartościowych zawodników – szczególnie na pozycji rozgrywających, obrotowego, trzeciego bramkarza – uważa Janusz Terlecki. Tym trzecim bramkarzem będzie w nowym sezonie były zawodnik Zagłębia Lubin – Patryk Małecki. Ma on 27 lat, dobre warunki fizyczne – 193 cm wzrostu. Jest wychowankiem MOS Wrocław. Ma na swoim koncie występy w drugiej reprezentacji Polski. Przez osiem ostatnich sezonów bronił bramki Zagłębia Lubin. Do drużyny dołączy także klubowy kolega Małeckiego, skrzydłowy Łukasz Kużdeba, także były reprezentant Polski ”B”. Nowym nabytkiem jest 19-letni skrzydłowy, absolwent SMS-u Gdańsk, były zawodnik KPR Gryfino Wojciech Dadej. Na grę w Tarnowie zdecydował się tez litewski obrotowy, reprezentant tego kraju Mindaugas Tarcijonas, b. zawodnik Granitasu Kowno a ostatnio Gwardii Opole.

 

Kierownictwo klubu pożegnało się ze szkoleniowcem, który dwukrotnie doprowadził zespół do mistrzostwa pierwszej ligi - Ryszardem Taborem. Nowym trenerem zespołu beniaminka został Marcin Markuszewski - były zawodnik, szkoleniowiec, który w roku 2017 wprowadził do Superligi Spójnię Gdańsk, a później trenował zespół kobiet GTPR Arki Gdynia.

 

WYNIKI I TABELE I LIGI PIŁKARZY RĘCZNYCH

PAP/WŁ
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie