GP Kanady: Kubica odpoczywał, Williams znów na końcu stawki
Robert Kubica nie wystartował w pierwszej sesji treningowej przed wyścigiem Grand Prix Formuły 1 na torze w Montrealu. Za kierownicą Williamsa zastąpił go Nicholas Latifi, który jako gospodarz od rana cieszył się dużym zainteresowaniem miejscowych mediów. Dla Kanadyjczyka to pierwsza w tym sezonie okazja do zaprezentowania się kibicom. 23-latek jako pierwszy wyjechał z garażu, co spowodowało, że przez chwilę był na prowadzeniu. Później wszystko wróciła jednak do normy.
Pojawienie się w bolidzie Latifiego, to z pewnością przemyślane działanie zespołu Williamsa. Szefowie wykonali w ten sposób ukłon w kierunku miejscowych kibiców, organizatorów wyścigu i... sponsorów. Nie trudno bowiem było przewidzieć, że Kanadyjczyk będzie się cieszyć w swoim kraju ogromnym zainteresowaniem mediów. Tak też było, o czym Williams poinformował na swoim koncie na Twitterze.
Unsurprisingly @NicholasLatifi is a popular man this morning!#CanadianGP 🇨🇦 pic.twitter.com/XoMrkgktqa
— ROKiT WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 7 czerwca 2019
Podczas pierwszej sesji treningowej Latifi bardzo szybko spadł na ostatnie miejsce. Popełniał błędy, wypadł z jednego z zakrętów, a że nie ma też zmian, jeśli chodzi o tempo bolidów Williamsa, zespół z Grove znów zamknął stawkę. George Russell wyprzedził tylko Latifiego, a obaj na jednym okrążeniu tracili ponad trzy sekundy do najszybszych.
A tymi najszybszymi znów byli kierowcy Mercedesa - Lewis Hamilton i Valtteri Bottas. Niemiecka ekipa wygrała wszystkie tegoroczne wyścigi Grand Prix i przed tym w Montrealu potwierdza, że ma ochotę na kolejne triumfy. Ma też jednak powód do niepokoju, pod koniec sesji treningowej w bolidzie Bottasa doszło do awarii silnika i problemów z ciśnieniem paliwa.
Zaciekle rywalizująca z Mercedesem ekipa Ferrari liczyła, że na torze im. Gillesa Villeneuve'a uda się pokazać moc, ale kolejny raz Charles Leclerc i Sebastian Vettel byli znacznie wolniejsi od największych rywali.
Wyścigi Formuły 1 można oglądać na kanałach Eleven Sports.
Przejdź na Polsatsport.pl