Chwile grozy na Maracanie. Groźny upadek kapitana Boliwii! (WIDEO)
Reprezentanci Boliwii nie najlepiej będą wspominać drugi mecz grupowy podczas Copa America 2019. Zespół prowadzony przez Eduardo Villegasa przegrał po raz drugi w Brazylii, tym razem ulegając 1:3 zespołowi Peru. Szczęście w nieszczęściu miał również kapitan "La Verde" - Diego Bejarano, który niebezpiecznie upadł po powietrznym starciu z Jeffersonem Farfanem.
Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło już w doliczonym czasie gry przy stanie 1:2 dla Peru. Do walki o górną piłkę skoczyło dwóch piłkarzy Bejarano i Farfan. Dla pierwszego z nich ten pojedynek skończył się fatalnie. Kapitan Boliwijczyków niefortunnie upadł na kręgosłup i nie podnosił się z murawy. Sędzia Roddy Zambrano zbagatelizował ten fakt i pozwolił kontynuować akcję Peruwiańczyków, która okazała się brzemienna w skutkach. Chwilę później Inkowie cieszyli się z trzeciej bramki, a to za sprawą podcinki Edisona Floresa. Co ciekawe o sporym szczęściu musiał mówić Farfan....
Nie dość, że kilkanaście sekund wcześniej wyszedł cało ze starcia z kapitanem "La Verde", to jeszcze asystował przy golu. Po tym trafieniu sędzia zakończył mecz, a oszołomiony Bejarano został zniesiony na noszach przez sanitariuszy... Chwilę później wstał i w asyście lekarzy opuścił słynny stadion "Maracana".
Przegrana Boliwijczyków stawia ich w bardzo trudnej sytuacji. Po dwóch spotkaniach znajdują się na ostatnim miejscu w grupie z zerowym dorobkiem punktowym. Teraz mistrzów Copa America z 1963 czeka starcie z Wenezuelą. Nawet w przypadku wygranej, ich szanse na wyjście z grupy są już tylko teoretyczne...