Mityng w Ostrawie: Mrzygłód z minimum na mistrzostwa świata

Inne
Mityng w Ostrawie: Mrzygłód z minimum na mistrzostwa świata
fot. PAP

Cyprian Mrzygłód rzucił oszczepem 83,88 m i wypełnił minimum PZLA na jesienne mistrzostwa świata. Dało mu to drugie miejsce w mityngu w Ostrawie. Wygrał Magnus Kirt, który uzyskał 90,34, co jest najlepszym wynikiem w tym roku na świecie oraz rekordem Estonii. Czwarty był Marcin Krukowski – 79,78.

W Zlatej Tetrze padło wiele wartościowych wyników. Na nietypowym dystansie 300 m reprezentantce Bahamów Shaunae Miller-Uibo zmierzono 34,41. To najlepszy czas w historii. Czwarta w tym biegu była Anna Kiełbasińska - 36,34, a szósta Justyna Święty-Ersetic - 36,50.

 

Dwukrotny wicemistrz świata w biegu na 800 m Adam Kszczot osiągnął 1.45,63, ale tym razem musiał uznać wyższość Bośniaka Ameli Tuki – 1.44,95.

 

Drugi był także w konkursie tyczkarzy Piotr Lisek – 5,71. Taką samą wysokość pokonał, ale w trzeciej próbie Paweł Wojciechowski i został sklasyfikowany na czwartek pozycji. Zwyciężył Amerykanin Sam Kendricks z bardzo dobrym wynikiem 5,93.

 

W doskonałej formie jest nowozelandzki kulomiot Tom Walsh. W Ostrawie wygrał odległością 22,27. Drugi był Michał Haratyk – 21,77, czwarty Konrad Bukowiecki – 20,50, a szósty Jakub Szyszkowski – 20,01. W trakcie konkursu spadł deszcz, co trochę utrudniło rywalizację.

 

Na bardzo wysokim poziomie stał konkurs skoku wzwyż kobiet. Drugi start po przerwie macierzyńskiej zaliczyła Kamila Lićwinko. Młoda mama tym razem uzyskała 1,92 i była piąta. Już tylko dwóch centymetrów brakuje jej do wypełnienia minimum PZLA na jesienne mistrzostwa świata w Dausze.

 

Bezkonkurencyjna była Maria Lasickiene. Dwukrotna mistrzyni globu pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2,06. To najlepszy tegoroczny wynik na świecie. Rosjanka, która startuje pod neutralną flagą, trzy razy nieudanie atakowała rekord globu – 2,10.

 

W biegu na milę czwarty do mety dotarł Marcin Lewandowski – 3.57,32. Z kolei Michał Rozmys, który debiutował na tym dystansie, był dziesiąty – 3.59,82. Jako pierwszy do mety dotarł Brytyjczyk Charlie Grice – 3.56,95.

 

Konkurs młociarek, poświęcony zmarłej 10 lat temu Kamili Skolimowskiej, po raz pierwszy odbył się na płycie głównej stadionu. Miała w nim wystartować mistrzyni olimpijska, świata i Europy Anita Włodarczyk, ale ostatecznie rekordzistki globu, która wraca do formy po operacji nogi, zabrakło. Powodem absencji jest prawdopodobnie kontuzja pleców, ale na razie nie wiadomo jak poważna. W piątek w Warszawie ma przejść badania.

 

Wygrała Chinka Wang Zheng – 75,80. Joanna Fiodorow osiągnęła 73,16 i była czwarta, a piąta Malwina Kopron rzuciła 71,37.

 

Po raz pierwszy w sezonie wystartowała Maria Andrejczyk. Czwarta oszczepniczka ostatnich igrzysk wraca po poważnej kontuzji barku, ale w maju przez 10 dni miała przerwę z powodu bólu łokcia i sama nie wiedziała, na co może liczyć. Czwartkowy konkurs zakończyła na piątej pozycji wynikiem 59,95. Triumfowała Chorwatka Sara Kolak – 64,45.

 

Słabo spisały się Polki na dystansie 1500 m. Renata Pliś czasem 4.11,13 była dwunasta, a wracająca po kontuzji Martyna Galant czternasta – 4.12,02. Najszybsza okazała się Etiopka Gudaf Tsegay – 4.02,95.

 

Na 100 m triumfował Amerykanin Mike Rodgers – 10,04, a na 400 m reprezentant Bahamów Steven Gardiner – 44,95.

BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie