Buffon wywołał burzę zdjęciem z samochodu
Na pozór zwyczajne zdjęcie Gianluigiego Buffona kierującego samochód wywołało spore zamieszanie w mediach. Internauci dostrzegli bowiem kilka szczegółów, przez które na legendarnego bramkarza spadła fala krytyki.
"Jedyną zasadą podróży jest to, żeby nie wracać takim samym, jakim wyjechałeś. Wróć odmieniony" - podpisał zdjęcie Buffon. Nie cytat zwrócił jednak największą uwagę kibiców, a prędkość, z jaką w momencie robienia fotografii poruszał się 41-latek. Na liczniku jego pojazdu widnieje bowiem 155 km/h, czyli o 25 km/h więcej, niż dopuszczalna prędkość na włoskich autostradach.
Kolejną sprawą, na jaką zwrócili uwagę internauci, jest fakt, że Buffon kieruje samochodem trzymając kierownicę jedną ręką. W drugiej trzyma natomiast jakiś przedmiot. Pojawiły się też zarzuty o słuchawce w uchu, jednak można domniemać, że jest to zestaw głośnomówiący. Nietrafiona jest też krytyka Buffona ze względu na niezapięte pasy bezpieczeństwa. Jak widać na zbliżeniu, Włoch ma zapięte pasy.
🇮🇹 L’unica regola del viaggio è non tornare come sei partito. Torna diverso.
— Gianluigi Buffon (@gianluigibuffon) June 20, 2019
🇬🇧 Travel only has one rule don't come back the same as you left. Come back different. pic.twitter.com/TnEsPgNty1
Kibice krytykują Buffona głównie za dużą prędkość. Nie tak dawno w wyniku wypadku samochodowego śmierć poniósł Jose Antonio Reyes. Hiszpan pędził blisko 240 km/h i jego samochód rozbił się po tym, jak w pojeździe pękła jedna z opon.
"Włoski Reyes" - napisał jeden z internautów.
Italian Reyes
— Sabinismö (@ArranoBaltzaa) June 20, 2019
To nie pierwszy raz, kiedy zdjęcie doświadczonego bramkarza w samochodzie wywołało spore zamieszanie. W 2017 roku paparazzi uchwycili moment, w którym bramkarz, kierując pojazdem, pali papierosa.
Gianluigi Buffon celebrates Juventus reaching the Champions League final with a sneaky cigarette https://t.co/dbSl4adogp pic.twitter.com/fT62DibHy8
— MailOnline Sport (@MailSport) May 11, 2017
W poprzednim sezonie Buffon bronił barw francuskiego PSG. Jest jednak pewne, że kontrakt Włocha nie zostanie przedłużony i lada chwila stanie się wolnym zawodnikiem. W ostatnich dniach sporo mówi się o jego możliwych przenosinach do FC Porto, gdzie miałby zastąpić Ikera Casillasa. 176-krotnego reprezentanta Włoch chętnie w swoich szeregach widzieliby też szefowie Atalanty Bergamo.
Przejdź na Polsatsport.pl