Borek wysłał SMS-a do Michniewicza po 0:5 z Hiszpanią. Kadra jak Adamek?

- Wysłałem SMS-a Czesławowi Michniewiczowi. Napisałem, że Tomasz Adamek, nasz wielki mistrz, też trafił na Witalija Kliczko. Spotkanie z Hiszpanią było dla nas, jak spotkanie Tomka z gigantem kategorii ciężkiej, patrząc pod kątem gry - zdradził Mateusz Borek.

 

- Jeśli do ligi polskiej przychodzi Carlitos, deklasuje naszą Ekstraklasę, a przypomnijmy, że przychodził z trzeciej ligi hiszpańskiej, to czego my oczekujemy mierząc się w środku pola z graczem Realu Madryt i Napoli. Dani Ceballos i Fabian Ruiz mają już bogate kariery seniorskie, to pokazuje obraz naszych przeciwników - analizował komentator Polsatu Sport.

 

- Doceniliśmy tych chłopaków, podobała nam się ich ambicja, wiara i determinacja. Z Belgią i z Włochami widzieliśmy mądrze taktycznie ustawiony zespół. Pamiętajmy, że Dziczek z Piasta Gliwice, Żurkowski z Górnika Zabrze, czy Fila, który od niedawna gra na obronie w Lechii Gdańsk rywalizowali z rówieśnikami, którzy są warci po kilkadziesiąt milionów euro. Wiedzieliśmy, że sportowo Hiszpanie będą lepsi, ale było widać, że Polacy mieli słaby dzień pod względem fizycznym. Nie mieliśmy czego szukać - dodaje prowadzący Cafe Futbol.

 

W dalszej części Borek i Kołtoń wystawili noty naszej kadrze. Tym razem nie były wysokie, bo być nie mogły, ale obaj dziennikarze podkreślali, że ten turniej i wcześniej kwalifikacje to był piękny sen nie tylko dla trenera Czesława Michniewicza i jego kadry, ale dla całej polskiej piłki. Naszej drużynie młodzieżowej za ten okres należą się wielkie brawa i nawet dotkliwa porażka z Hiszpanią, choć oczywiście boli nie może zepsuć tego obrazu. 

 

Fragment wypowiedzi Mateusza Borka w załączonym materiale wideo.

 

Cały odcinek podsumowujący mecz z Hiszpanią na kanale Prawda FutboluTUTAJ.

Przejdź na Polsatsport.pl