Transferowe hity w III lidze! Byli zawodnicy Wisły i Lechii wzmocnili Radunię
Kilka lat temu Michał Czekaj walczył z Wisłą Kraków w Lidze Europy, teraz pomoże III-ligowej Raduni w walce o awans do II Ligi.
Radunia Stężyca w poprzednim sezonie drugiej grupy III ligi zajęła trzecie miejsce, a jeszcze trzy lata temu grała w lidze okręgowej. Dwa awanse z rzędu rozbudziły apetyty klubu, który przed kolejnym sezonem zakontraktował kilku zawodników z przeszłością w Ekstraklasie oraz I Lidze!
Piłkarze ze Stężycy byli w sezonie 2018/2019 o krok od trzeciego awansu z rzędu. Jeszcze w 2016 roku występowali na boiskach "okręgówki", tymczasem w ubiegłych miesiącach zabrakło im zaledwie kilku punktów do gry na trzecim poziomie rozgrywkowym. Pierwsze miejsce w tej grupie z 75 punktami (o sześć więcej) zajął drugi zespół Lecha Poznań.
Ambicje sięgają jednak gry wyżej i niewykluczone, że zespół Raduni już wkrótce obejrzymy w najważniejszych polskich rozgrywkach.
Wszystko przez ciekawe transfery, których klub z województwa pomorskiego dokonał zaraz po otwarciu okna transferowego.
Do Stężycy trafiło aż siedmiu zawodników, a większość z nich miała już styczność z Ekstraklasą lub I Ligą. Kontrakty z III-ligowym klubem podpisali Filip Burkhardt (przeszłość w Amice Wronki, Widzewie Łódź czy Arce Gdynia), Wojciech Wilczyński (ostatnio Bytovia Bytów), Michał Czekaj (kiedyś Wisła Kraków, z którą grał w Lidze Europy), Kacper Łazaj (kiedyś Lechia Gdańsk), Jakub Bojas (ostatnio Olimpia Elbląg), Jakub Bach (ostatnio Chrobry Głogów) oraz Dawid Cempa (walczył o koronę króla strzelców III ligi w Sokole Aleksandrów Łódzki - najlepszy strzelec Raduni w ostatnim sezonie, a więc Radosław Stępień zgromadził 13 trafień).
Dziekujemy 👌
— Filip Burkhardt (@BurkhardtFilip) 2 lipca 2019
Łatwo więc dostrzec, że klub założony w 1982 roku na poważnie myśli o awansie do wyższych klas rozgrywkowych i poczynił odpowiednie kroki, aby ten cel zrealizować. Burkhardt ma na swoim koncie aż 91 występów w Ekstraklasie, a inni zawodnicy również mieli okazję powalczyć z najlepszymi w naszym kraju.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Jerzy Engel: Nie byłem zaskoczony wyborem Michniewicza
