Piękny gest Szczęsnego i Chielliniego. Buffon powiedział jednak "nie"

Polak zaproponował swojemu starszemu koledze po fachu koszulkę z numerem "1". Z kolei rodak Buffona chciał, aby ten przejął po nim opaskę kapitana zespołu. "Gigi" grzecznie odmówił.

 

- Szczęsny chciał dać mi numer "1", natomiast Chellini kapitańską opaskę, lecz ja nie jestem tutaj, aby cokolwiek zabierać komukolwiek. Jestem tutaj, aby dać coś od siebie. Jestem dumny, że będę miał takiego kapitana jak Giorgio, który jest dla mnie jak brat - przyznał sam zainteresowany.

 

Ostatecznie Buffon będzie zakładał bluzę bramkarską z numerem "77". - Jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany, mimo 42 lat na karku. To był najlepszy wybór, ponieważ szukałem takiego silnego bodźca. Z Sarrim miałem okazję spotkać się na konferencji prasowej. Móc zagrać z Ronaldo to coś pięknego. W Paryżu grałem z Neymarem i Mbappe, a teraz zagram z nim - zaznaczył Buffon.

 

Agent Buffona, Silvano Martina zdradził, że Włoch miał wiele lukratywnych propozycji z klubów Premier League. - Nie chcę zdradzać nazw klubów, bo to nie w moim stylu, ale możecie się domyśleć o jakie chodzi. Buffon zawsze podejmował decyzje kierując się sercem, a nie portfelem. Jego powrót do Juve można porównać z powrotem do domu męża, który po podróży nie może doczekać się, aby przytulić żonę - skwitował.

 

Buffon poprzedni sezon spędził w Paris Saint Germain, w którym zanotował 73,5 procent skutecznych interwencji, wygrał 13 z 17 meczów ligowych w Ligue 1 oraz zdobył mistrzostwo i Superpuchar Francji. Wcześniej przez 18 lat występował w Juventusie, z którym dziewięciokrotnie sięgnął po mistrzostwo Włoch, czterokrotnie po Puchar Włoch i pięciokrotnie po Superpuchar Włoch. Trzykrotnie dochodził z klubem ze stolicy Piemontu do finału Ligi Mistrzów.

Przejdź na Polsatsport.pl