Copa America: Argentyna - Chile. Transmisja w Polsacie Sport

W poprzednich latach reprezentacje Argentyny i Chile spotykały się w finałach turniejów Copa America, dwa razy zwyciężyli "La Roja". Wieczorem Argentyńczycy będą mieli okazję zrewanżować się rywalom za tamte porażki, ale stawka spotkania będzie tym razem niższa. Zwycięzca meczu na Arena Corinthians w Sao Paulo zdobędzie brązowy medal. 

 

Dwa zwycięstwa, jeden remis i dwie porażki – tak przedstawia się bilans podopiecznych trenera Scaloniego w dotychczasowych meczach rozegranych na Copa America 2019. Argentyńczycy rozpoczęli zmagania w grupie od zdobycia jednego punktu w dwóch spotkaniach. Najpierw przegrali 0:2 z Kolumbią, później zremisowali 1:1 z Paragwajem. Awans do kolejne fazy zapewnili sobie dopiero pokonując 2:0 Katar. W ćwierćfinale Messi i spółka poradzili sobie z Wenezuelą, zwyciężając 2:0. To był jedyny mecz o półfinał, który nie skończył się serią rzutów karnych. Kilka dni później srebrni medaliści dwóch poprzednich edycji, po najlepszym swoim występie na tegorocznym turnieju, przegrali półfinał z Brazylią 0:2.

 

Chilijczycy rozpoczęli rywalizację doskonale, najpierw rozbili Japonię 4:0, a awans zapewnili sobie już po drugim meczu grupowym, pokonując 2:1 Ekwador. Gdy zaczęto mówić, że obrońcy tytułu przyjechali na turniej bardzo mocni i mogą trzeci raz z rzędu wygrać Copa Marica, w zespole trenera Ruedy coś się zacięło. Chile w trzech kolejnych spotkaniach nie zdobyło bramki. W ostatnim meczu w grupie przegrało z Urugwajem 0:1, później wyeliminowało Kolumbię, ale dopiero po rzutach karnych. W półfinale z Peru przyszła klęska, faworyzowane Chile przegrało aż 0:3.

 

Bilans dotychczasowych meczów pomiędzy reprezentacjami Argentyny a Chile zdecydowanie przemawia za tą pierwszą ekipą. Argentyńczycy wygrali bowiem aż 60 spośród 91 spotkań, a ich rywale zaledwie osiem. 23 razy padł remis.

 

W finałach dwóch poprzednich turniejów Copa America po 120 minutach gry był bezbramkowy remis. O ostatecznym triumfie zadecydowały więc konkursy rzutów karnych. Przed czterema laty swoje okazje zmarnowali Higuain i Banega, natomiast w drugim starciu zawiedli Messi i Biglia.

 

Po raz ostatni te reprezentacje rywalizowały w eliminacjach do Mistrzostw Świata w Rosji. W marcu 2017 roku Argentyna wygrała u siebie 1:0 po golu Messiego, który tym razem wykorzystał rzut karny.

 

W sobotni wieczór obaj szkoleniowcy będą mieli do dyspozycji pełne kadry, ale zwykle w spotkaniach o trzecie miejsce szansę gry dostają niektórzy z dotychczasowych rezerwowych. Możliwy jest więc występ od pierwszych minut Dybali czy Lo Celso w zespole Argentyny, oraz Angelo Sagala w ekipie Chile.

 

Transmisja meczu Argentyna – Chile od godziny 20:55 w Polsacie Sport. Przedmeczowe studio od 20:00.

Przejdź na Polsatsport.pl