Nawrocki zdradził plany kadry na najbliższe tygodnie. "Dużo grania"

Przed polską reprezentacją najważniejszy turniej w tym roku jakim są olimpijskie kwalifikacje do Tokio 2020. Zmagania odbędą się w dniach 2-4 sierpnia we Wrocławiu. Rywalkami Biało-Czerwonych będą Serbki, Tajki oraz Portorykanki. Bilet na igrzyska otrzyma tylko triumfator. Podopieczne Jacka Nawrockiego lada moment rozpoczną przygotowania do tej imprezy.

 

- Idziemy tą drogą, którą przyjęliśmy od początku. Dużo grania - myślę, że to jest potrzebne tej reprezentacji. Ten skład będziemy coraz bardziej zawężać. W środę będzie około dziewiętnastu, dwudziestu zawodniczek. Nie chcemy tego przedłużać. Selekcja nastąpi dużo wcześniej. Do turnieju kwalifikacyjnego możemy zgłosić dwadzieścia pięć dziewczyn. Awaryjnie będziemy podawać szersze listy, natomiast chcemy to zawęzić, po to, żeby złapać relacje między rozgrywającą, atakującymi, żeby dziewczyny zgrały się bardzo dobrze - powiedział Nawrocki.

 

Polki wróciły w sobotę do kraju po zmaganiach w Final Six Ligi Narodów. Czasu na odpoczynek wiele nie będzie. Selekcjoner naszej kadry zdradził plany na najbliższe tygodnie.

 

- Mamy mecze sparingowe. W Ostrowcu zagramy z reprezentacjami Czech i Białorusi, po czym udamy się do Rosji. Tam czeka nas ostatni sprawdzian przed kwalifikacjami olimpijskimi z reprezentacjami Belgii, Niemiec i Rosji. To da nam koniec selekcji przed kwalifikacjami. Taką drogę sobie obraliśmy. Decyzję podejmę po turnieju w Kaliningradzie. Wiadomo, że różne rzeczy spotykają nas podczas treningów, turniejów. Trzeba zachować sobie możliwość ewentualnej zmiany - przyznał Nawrocki.

 

TERMINARZ TURNIEJÓW KWALIFIKACYJNYCH SIATKAREK

 

Cała wypowiedź w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl