Czeski film w tureckim wydaniu. Klub kupił... nie tego zawodnika, którego chciał
Do niesamowitej historii doszło w trakcie trwającego obecnie letniego okienka transferowego. W roli głównej wystąpił drugoligowy klub z Turcji - Menemspor, który pomylił piłkarzy o tym samym nazwisku i pozyskał nie tego, którego chciał...
Beniaminek drugiej ligi tureckiej obrał sobie za cel pozyskanie Laminy Jallowa, który poprzedni sezon spędził we włoskiej Serie B w barwach Saternitany. Tymczasem włodarze klubu z nad Bosforu zakontraktowali... Alpahę Jallowa z portugalskiego trzecioligowca - Alcochotonso.
O tym, że to pomyłka klub Menemspor zorientował się następnego dnia, informując, że zawodnik nie przeszedł testów medycznych. Do tego czasu zdążyli przedstawić go jako nowego piłkarza i zrobić sobie z nim zdjęcie, publikując je w mediach społecznościowych. Fatalne nieporozumienie nie przeszło obojętnie w zagranicznych mediach. Włoscy dziennikarze określili to mianem "absurdu", twierdząc, że "nie lada sztuką jest popełnić taki błąd w czasach, kiedy przepływ jakichkolwiek informacji trwa zaledwie kilka sekund".
MENEMSPORT https://t.co/RQVBCj3Ebt
— Miguel (@MFrancoliniBlog) July 17, 2019
Przejdź na Polsatsport.pl