PKO Ekstraklasa: Raków triumfował w Białymstoku

Piłka nożna
PKO Ekstraklasa: Raków triumfował w Białymstoku
fot. PAP
Tomas Petrasek - strzelec jedynego gola w meczu Jagiellonii z Rakowem.

Beniaminek z Częstochowy okazał się w sobotę w Białymstoku lepszy - od liderującej po pierwszej kolejce piłkarskiej ekstraklasy - miejscowej Jagiellonii. Gospodarze wyszli na to spotkanie w identycznym składzie jak w wygranym meczu z Arką w Gdyni; trener Rakowa Marek Papszun po porażce z Koroną dokonał czterech zmian w swojej jedenastce.

W pierwszej połowie przewagę mieli goście. Jagiellonia nie radziła sobie z ustawieniem Rakowa, który - grając nominalnie trójką obrońców - stale miał przewagę w środku pola, sama zaś nie grała tak szybko i efektownie jak w wygranym meczu w 1. kolejce z Arką.

 

Aktywny w drużynie gości był Felicio Brown Forbes, w poprzednim sezonie napastnik Korony Kielce. W 13. min po podaniu Patryka Kuna uderzał z pola karnego obok bramki, w 41. jego potężny strzał zza pola karnego wylądował na poprzeczce bramki Jagiellonii. Najlepszą okazję Raków miał w 34. min, ale Damian Węglarz w dobrym stylu obronił strzał z bliska głową Tomasa Petraska.

 

W odpowiedzi Jagiellonia miała swoją, tak naprawdę jedyną, dobrą sytuację w tej części meczu. Bartosz Bida dobrze zagrał płasko w pole karne do Jesusa Imaza, którego strzał intuicyjnie odbił na rzut rożny Michał Gliwa.

 

Ostatnie minuty tej połowy to dwa kolejne strzały piłkarzy Rakowa, ale Węglarz nie dał się pokonać.

 

Drugą część meczu białostoczanie zaczęli z impetem, wysoko atakując gości. Już w pierwszych minutach mogli zdobyć bramkę; najpierw po rzucie rożnym minimalnie głową przestrzelił Nemanja Mitrovic. Najlepszą okazję miał nowy napastnik Jagiellonii Ognjen Mudrinski, który w 48. min przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Rakowa.

 

Potem mecz się wyrównał, ale w miarę upływu czasu goście coraz bardziej skupiali się na defensywie, pozwalając Jagiellonii atakować. W 81. min to jednak oni zdobyli decydującą bramkę. Po rzucie wolnym najwyżej do piłki w polu karnym wyskoczył kapitan gości Petrasek i precyzyjnym strzałem głową pokonał Węglarza.

 

Białostoczanie próbowali przynajmniej wyrównać, ale nie potrafili sforsować szczelnej obrony Rakowa. W 85. min Gliwa obronił jeszcze groźny strzał Martina Kostala i zwycięstwo beniaminka w Białymstoku stało się faktem.

 

Po meczu powiedzieli:

 

Ireneusz Mamrot (trener Jagiellonii Białystok): Przede wszystkim oddaliśmy pierwsze 45 minut spotkania. Na gorąco powiedziałem drużynie w szatni, że to się nie może powtórzyć. W drugiej połowie Raków praktycznie nie stworzył sytuacji, oczywiście poza akcją, gdy mieli stały fragment gry i strzelili bramkę. My mieliśmy kilka, ale ich nie wykorzystaliśmy. Jednak pretensje mam głównie o pierwszą połowę, bo był moment, że Raków utrzymywał się przy piłce, prowadził grę, a my pozwalaliśmy im na zbyt dużo.Nie było agresji, spóźnialiśmy się do pressingu. Przez to odległości między liniami były za duże i Raków dobrze sobie z tym radził. 

 

Marek Papszun (trener Rakowa Częstochowa): Mogę tylko pogratulować zespołowi; nie tylko zwycięstwa ale i postawy. Po naszym debiucie w ekstraklasie - meczu z Koroną, który delikatnie mówiąc nie wyglądał z naszej strony najlepiej, niektórzy nas już postawili w szeregu spadkowiczów. Mówiono, że to już jest ekstraklasa i za wysokie progi... Myślę, że dzisiaj pokazaliśmy, że tak nie jest. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem, który w pierwszej kolejce właściwie +przespacerował+ się po drużynie z Gdyni na wyjeździe. Zdajemy sobie sprawę, że długa droga przed nami i musimy dalej konsekwentnie robić to, co robiliśmy, z jeszcze większą wiarą.

 

Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)

Bramka: Petrasek 81

 

Jagiellonia Białystok: Damian Węglarz - Jakub Wójcicki, Nemanja Mitrovic, Zoran Arsenic, Guilherme Sitya - Martin Pospisil, Taras Romanczuk - Bartosz Bida (63. Przemysław Mystkowski), Jesus Imaz (83. Martin Kostal), Tomas Prikryl (76. Juan Camara) - Ognjen Mudrinski.

 

Raków Częstochowa: Michał Gliwa - Dawid Szymonowicz, Tomas Petrasek, Arkadiusz Kasperkiewicz - Jakub Apolinarski (76. Michał Skóraś), Petr Schwarz, Igor Sapała, Patryk Kun - Bryan Nouvier (46. Ruslan Babenko), Miłosz Szczepański (81. Emir Azemovic) - Felicio Brown Forbes.

 

Żółte kartki: Pospisil, Romanczuk, Mudrinski - Forbes, Petrasek, Sapała, Skóraś.

 

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 12 583.

 

WYNIKI I TABELA PKO EKSTRAKLASY

IM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie