Transferowa bomba Arsenalu o krok! 80 milionów na stole
Gdy Arsenal przegrywał finał Ligi Europy wydawało się, że bez Champions League w przyszłym sezonie budżet klubu będzie mocno ograniczony. Takie doniesienia potwierdzano przecież wielokrotnie. Tymczasem pomimo wspomnianych ograniczeń, Kanonierzy są o krok od sprowadzenia jednego z najgorętszych nazwisk tego lata, Nicolasa Pepe.
24-latek był w minionym sezonie jednym z najlepszych piłkarzy Ligue 1 i sprowadził na siebie oczy wielu europejskich gigantów. Był tego lata łączony już z przenosinami do Liverpoolu, Manchesteru United czy Paris Saint-Germain, a ostatnio był o krok od porozumienia z SSC Napoli.
Klub z Neapolu miał wyłożyć na gwiazdę Lille 60 milionów, dorzucając do oferty Adama Ounasa. Wydawało się, że umowa jest na ostatniej prostej, tymczasem w sobotni poranek wiele źródeł napisało o wkroczeniu do gry Arsenalu.
Kanonierzy zdecydowali się wyłożyć wymagane przez wicemistrza Francji 80 milionów (podzielone na raty) i przebić ofertę kontraktową zespołu z Serie A. Według dobrze poinformowanych Davida Ornsteina oraz Fabrizio Romano, transferowy hit może zostać ogłoszony w ciągu najbliższych dwóch dni.
Arsenal have reached an agreement with Lille to sign Ivory Coast winger Nicolas Pepe for ~€80m, paid by instalments to fit #AFC budget. 5yr deal, agent agreement still needed but set to be closed in next 24/48hrs. Napoli also have agreement with #LOSC but agent rejected proposal
— David Ornstein (@bbcsport_david) July 27, 2019
Pepe w ostatnim sezonie rewelacyjnie spisywał się na francuskich boiskach; strzelił 22 gole i dołożył do nich 11 asyst. Był jedynym zawodnikiem w wielkich ligach obok Lionela Messiego, który mógł pochwalić się dorobkiem ponad 20 goli i 10 asyst na przestrzeni całych rozgrywek.
Ostatnio Arsenal ogłosił wypożyczenie Daniego Ceballosa oraz transfer innego zawodnika z Ligue 1, Williama Saliby. Francuski obrońca zagra jednak jeszcze przez rok w Saint-Etienne. Tak wysoka oferta Kanonierów może dziwić tym bardziej, że niemal przez całe okienko media pisały o skromnym budżecie transferowym nie przekraczającym 40 milionów funtów. Wcześniej z powodu braku odpowiednich środków zaprzestano starań o Wilfrieda Zahę, wycenianego na podobną kwotę co jego rodak. Byłby to rekord transferowy klubu z Londynu.
Przejdź na Polsatsport.pl