Miszkiń wie, jak Kownacki może pokonać Arreolę

Sporty walki

Maciej Miszkiń - były bokser, obecnie trener i ekspert Polsatu Sport postanowił w ringu pokazać kibicom, jak może przebiegać sobotnia walka pomiędzy Adamem Kownackim i Chrisem Arreolą. Miszkiń zwrócił uwagę na mocne i słabe strony Amerykanina, znalazł też sposób na to, jak zmusić do błędów byłego pretendenta do pasa mistrza świata. Arreola jest groźny, ale Kownacki wedle Miszkinia to lepsza wersja byłego rywala m.in. Tomasza Adamka.

Maciej Miszkiń (19-3-0, 5KO) były pięściarz zawodowy, obecnie trener i ekspert Polsatu Sport zaprosił kamerę naszej stacji do Warszawskiego Centrum Atletyki, gdzie pracuje jako szkoleniowiec. Wspólnie z początkującym bokserem zawodowym Adrianem Ali Ahmatem (1-0) zaprezentowali potencjalne akcje, jakie może wykonać podczas sobotniej walki zarówno Adam Kownacki (19-0-0, 15KO), jak i Chris Arreola (38-5-1, 33KO).

 

- Arreola to przede wszystkim szukanie ciosu prawą ręką – rozpoczął swą analizę Maciej Miszkiń. – Będzie zaczynał lewym podbródkowym, by skończyć akcję prawym, mocnym sierpem.

 

- Druga akcja, której będzie szukał to podwójny lewy prosty, po którym spróbuje zadać prawy prostego do środka (między rękawicami) lub na zewnątrz (obok lewej ręki). Te dwie akcje opanował niemal do perfekcji. Ta jego prawa ręka jest dosyć ciężka i niebezpieczna. Na nią przede wszystkim Kownacki będzie musiał uważać - uważa Miszkiń. 

 

- Co z kolei powinien robić Adam? To samo co tej pory. Ma wszystkie klucze, by otworzyć drzwi o nazwisku Arreola. Przede wszystkim rozpocząć walkę tak, jak z Geraldem Washingtonem (Polak wygrał przez TKO w drugiej rundzie – przyp. red). Skracać dystans, uderzać często lewym, lub prawym na korpus, jednocześnie szukając prawej ręki na górę, nad opadającymi rękoma Arreoli. A cios ma niezwykle ciężki – zauważa Miszkiń.

 

- Jak wspomniałem, Arreola bije mocno z prawej ręki. Należy taką sytuację wykorzystać. Bo ta ręka jest mocna, ale cios jest widoczny, przez to akcje Amerykanina są dość przewidywalne. Gdy Arreola bije prawą ręką, należy zamortyzować cios, np. odkręceniem głowy, co Kownacki robi bardzo dobrze. Zaraz po tym powinien wracać z uderzeniami na tułów, kończąc akcję prawym na górę – mówi Miszkiń, prezentując ataki rywala i kontry Polaka.

 

- Akcja może się też zacząć od bloku lewą ręką. Ten blok Kownacki ma coraz lepszy. Zaczynam prawą ręką od góry, następnie przechodzę do ciosów na korpus – prezentuje Miszkiń. – Warto pamiętać, że 38-letni Arreola te ciosy na korpus znosi coraz gorzej.

 

- Dlatego warto wykonać to, co Kownacki zaprezentował w walce z Kellym (styczeń 2016, zwycięstwo Polaka na punkty - przyp. red). Po ciosie prawym prostym rywala, unik rotacyjny pod jego ręką, potem cios lewą na tułów i kończę prawym sierpem na górę. Tych kombinacji jest wiele. Choćby w walce z Kaufmanem (wygranej niejednogłośnie przez Arreolę, ale potem wynik został unieważniony ze względu na wpadkę dopingową Chrisa na marihuanie – przyp. red), okazało się, że Amerykanin nie umie się bronić przed takimi kombinacjami – uważa Miszkiń.

 

- Kownacki ma podobny styl do Arreoli, ale jest młodszy, ma więcej paliwa w baku, jest bardziej odporny, jest po prostu lepszą wersją Arreoli – kończy Maciej Miszkiń.

 

Transmisja gali z walką Kownacki - Arreola od 1.00 w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport oraz od 2:00 w otwartym Polsacie.

Robert Małolepszy, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie