Lavicka: Tabela nie kłamie

Śląsk po trzech kolejkach ma siedem punktów, zajmuje trzecie miejsce w tabeli i nastroje na Oporowskiej są doskonałe. W najbliższej kolejce Wojskowych czeka trudny test, bo zmierzy się na wyjeździe z liderem Lechem Poznań.

- Wiemy, że to będzie ciężki mecz. Ale dla mnie zawsze najtrudniejszy jest ten najbliższy. Tabela pokazuje, że Lech świetnie wszedł w sezon i czeka nas bardzo trudne spotkanie. Na takie się nastawiamy, a jak będzie to pokaże boisko. Mamy dla rywala respekt, ale się nie boimy i chcemy zdobyć punkty - skomentował trener Śląska.

Szkoleniowiec wrocławian przyznał, że jego drużyna jest już po analizie gry rywala i jednym z punktów, na który zwrócił uwagę w Lechu to Darko Jevtic.

- Wiemy, że jest kluczowym albo jednym z kluczowych zawodników w zespole. Mieliśmy analizę i moi zawodnicy widzieli, że to jeden z najjaśniejszych punktów Lecha. Ale mają też bardzo dobrych i niebezpiecznych innych piłkarzy. Nie możemy skupiać się tylko na Darko - dodał czeski trener.

Piątkowe spotkanie będzie okazję powrotu do Poznania Matusa Putnocky'ego, który jeszcze wiosną był zawodnikiem Lecha.

- Fajnie będzie wrócić do Poznania. Na pewno moim atutem będzie to, że ich znam, ale oni też znają mnie. Wiem, że mają dobrych piłkarzy i czego możemy się spodziewać. Sam mecz jednak dopiero pokaże, jak to wygląda w tej chwili - powiedział bramkarz Śląska.

Wrocławianie powinni w Poznaniu zagrać w najsilniejszym składzie, bo nikt nie pauzuje za kartki i nikt nie jest kontuzjowany.

- Wszyscy są przygotowani. Po meczu z Legią mamy krótki tydzień, nie mieliśmy wolnego, ale wszyscy są gotowi do gry. Mieliśmy analizę, trening taktyczny, jeszcze ostatni trening i ruszamy do Poznania. Nastroje są w zespole bardzo dobre i jestem optymistą przed tym meczem - podsumował Lavicka.