Pierwszy test zaliczony. Polscy koszykarze wysoko ograli Jordanię
W swoim pierwszym meczu towarzyskim przed mistrzostwami świata reprezentacja Polski pewnie pokonała Jordanię 92:51. Najlepszym strzelcem Biało-Czerwonych był Damian Kulig z 14 punktami. W sobotę kolejny mecz podczas turnieju towarzyskiego w Pradze będą Czesi.
Selekcjoner Mike Taylor zaskoczył ustawieniem wyjściowego składu - w pierwszej piątce znalazł się debiutant, niespełna 19-letni Aleksander Balcerowski. Świetnie w spotkanie weszli Mateusz Ponitka oraz Damian Kulig - dzięki ich akcjom Polacy prowadzili 11:6. Później na parkiecie po raz pierwszy w kadrze pojawił się też Jakub Schenk, a przewaga naszego zespołu rosła. Bardzo aktywny był Krzysztof Sulima - m.in. dzięki jego akcjom po 10 minutach było 28:10.
Szkoleniowiec Biało-Czerwonych bardzo często rotował składem, dając szansę na grę wielu zawodnikom. Kadrowicze odwdzięczali się świetną grą w ofensywie. Kolejne trafienia Aleksandra Balcerowskiego oraz rzuty wolne Mateusza Ponitki sprawiły, że przewaga wzrosła nawet do 30 punktów! W ekipie rywali nieźle radził sobie Dar Tucker, ale to nie wystarczało na rozpędzoną reprezentację Polski. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 51:23.
Od początku trzeciej kwarty Biało-Czerwoni udowadniali, że mogą grać efektownie w ataku. Ciągle zaskakiwał Balcerowski, a trójkami pomagali Damian Kulig oraz Łukasz Koszarek. Po rzutach wolnych Adama Hrycaniuka prowadzenie naszego zespołu wzrosło do 41 punktów. Rywale w pewnym momencie zaczęli odrabiać część strat, ale wynik i tak był pod całkowitą kontrolą Polaków. Po 30 minutach rywalizacji było 71:39.
Ostatnia część meczu niewiele zmieniała, choć trener Mike Taylor mógł testować różne ustawienia na boisku. Jeszcze więcej minut dostali rezerwowi, którzy utrzymywali wysoką przewagę reprezentacji. Ostatecznie w swoim pierwszym sparingu przed mistrzostwami świata kadra wygrała z Jordanią aż 92:51. Najlepszym strzelcem był wracający do zespołu Damian Kulig - rzucił 14 punktów.
Mecz Czechy - Polska rozpocznie się w sobotę o godz. 17:30.
- To było świetne zespołowe zwycięstwo, każdy dołożył coś od siebie. Podobało mi się skupienie mojej drużyny - przełożyliśmy ten element z obozu przygotowawczego na pierwszy mecz. Nawet przy dużej różnicy punktowej zachowaliśmy koncentrację. Młodzi zawodnicy dostali szansę - pierwsze punkty w kadrze zdobyli Olek Balcerowski oraz Jakub Schenk. Jesteśmy z nich dumni. Każdy miał okazję zaistnieć, mogliśmy trochę poeksperymentować. To dobry początek, ale jutrzejszy mecz będzie nowym wyzwaniem. Czesi to bardzo dobra ekipa, graliśmy z nimi kilka razy, doskonale ich znamy - mówił zaraz po meczu trener Mike Taylor.
- Czułem się bardzo dobrze, marzyłem o takim debiucie. Drużyna przeciwników nie była supermocna, ale to dobrze. Zawsze lepiej zagrać pierwszy mecz sparingowy z tego typu zespołem, trochę się rozruszać, poćwiczyć. Cieszę się, że zadebiutowałem i rzuciłem swoje pierwsze punkty - podkreśla Aleksander Balcerowski.
- Tak się ułożyło, że był to dla nas łatwy mecz. Na pewno takie spotkanie na rozruszanie się jest dobre. Chcieliśmy używać tego, nad czym pracowaliśmy w Wałbrzychu. Świetnie, że udało się zadebiutować, spełniłem kolejne marzenie. Myślę, że to był udany debiut, aczkolwiek widać, że przed nami sporo pracy. Ciężko wyciągać wnioski po tak wysoko wygranym meczu. Ważniejszy sprawdzian czeka nas jutro, to nas troszkę zweryfikuje - powiedział Jakub Schenk.
Polska - Jordania 92:51 (28:10, 23:13, 20:16, 21:12)
Polska: Kulig 14, Sulima 12, Balcerowski 9, Waczyński 9, Sokołowski 8, Wojciechowski 7, Olejniczak 7, Ponitka 6, Kolenda 6, Hrycaniuk 6, Schenk 5, Koszarek 3, Łączyński 0
Jordania: Tucker 17, Dasaqi 10, Ibrahim 5, Shaher 5, Alawadi 3, Alhamarsheh 3, Najdani 2, Abu Hawwas 2, Obeid 2, Abu Wazaneh 2, Abdeen 0, Kanaan 0
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze