Piłkarz Premier League odpowiedział na wpis sprzed... pięciu lat! "Nie mów nikomu, że nie może czegoś osiągnąć"
W sobotę na boiskach Premier League zadebiutował m.in. Conor Hourihane. Irlandczyk to idealny przykład na to, że zawsze warto marzyć. Przekonał się o tym jeden z kibiców, który kilka lat temu prosił piłkarza o nieco bardziej realistyczne życzenia.
W 2014 roku Hourihane był piłkarzem Plymouth Argyle. Jego zespół grał w League Two, czyli na czwartym poziomie rozgrywkowym. Udzielił wtedy wywiadu lokalnej gazecie, mówiąc m.in. o tym, że jego marzeniem jest gra w Premier League. Co ciekawe, bardzo szybko odpowiedział mu... kibic Aston Villi. - Jesteś najlepszym graczem klubu, ale Premier League? Tu są ambicje, a tam rzeczywistość - napisał.
Hourihane zapytał go po prostu, czy nie może marzyć. Od tego momentu postanowił jeszcze ciężej pracować na swój sukces, a wpis Craiga Taylora motywował go każdego dnia. Tego samego roku przeniósł się do Barnsley, a w 2017 roku zasilił szeregi Aston Villi, z którą awansował do Premier League. Ponad 100 milionów funtów, jakie wydał beniaminek na transfery, nie podważyły jego mocnej pozycji w drużynie Deana Smitha.
Irlandczyk znalazł się w pierwszym składzie na mecz z Tottenhamem. Spędził na boisku 81 minut, a jego drużyna pechowo przegrała 1:3, choć długo prowadziła. Hourihane mógł być jednak zadowolony. Mógł przede wszystkim pokazać temu kibicowi, że jednak się mylił.
Hi Craig, remember this tweet back in 2014... I always remember it to this day. Ironically your a Villa fan who I made my debut with! Never tell anyone they can’t achieve something 👍🏻 @CraigTa90961607 pic.twitter.com/smCgi0VSlO
— Conor Hourihane (@ConorHourihane) August 11, 2019
- Cześć Craig, pamiętam twój wpis z 2014 roku. Zawsze pamiętałem o tym aż do dzisiaj. Jak na ironię jesteś kibicem Aston Villi, w której zadebiutowałem! Nigdy nie mów nikomu, że nie może czegoś osiągnąć - napisał na Twitterze. Jego wpis momentalnie stał się bardzo popularny.
Hourihane jest więc kolejnym dowodem, że dzięki ciężkiej pracy można dojść na szczyt.
Przejdź na Polsatsport.pl