Gikiewicz przeciwny protestowi kibiców Unionu Berlin

Piłka nożna
Gikiewicz przeciwny protestowi kibiców Unionu Berlin
fot. PAP

Bramkarz Unionu Berlin Rafał Gikiewicz zaznaczył, że jest przeciwny formie protestu kibiców beniaminka przeciwko ekipie RB Lipsk, z którą stołeczny klub zmierzy się w niedzielę w pierwszej kolejce ekstraklasy Niemiec. - To nie jest dobre dla piłkarzy - napisał.

Berlińczycy awansowali do ekstraklasy po raz pierwszy w historii klubu i od razu zmierzą się z trzecią ekipą Bundesligi w poprzednim sezonie. RB Lipsk nie cieszy się popularnością w Niemczech. Sympatycy innych klubów podkreślają, że to "sztuczny" zespół, zbudowany wyłącznie dzięki pieniądzom, bez historii i tradycji.

 

Kibice Unionu zapowiedzieli, że wyrażą swój sprzeciw wobec rywali w rozpoczynającym się w niedzielę o 18 meczu w stolicy, zachowując milczenie przez pierwszy kwadrans.

 

- Planowany przez was bojkot przez pierwsze 15 minut nie jest dobry dla nas, piłkarzy. Przygotujcie lepiej jakąś choreografię albo coś innego zamiast tego. My, zawodnicy, i wy, kibice, musimy pokazać rywalom, że to nasz teren, nasz dom. Oni muszą poczuć: "Witamy w piekle" - napisał na Instagramie 31-letni polski bramkarz.

 

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 

Liebe Fans, am Sonntag werden wir alle einen historischen Moment erleben! Wir haben in der letzten Saison sehr hart für diesen Moment gearbeitet! Wir alle, auch Ihr! Für alle Unioner ist das ein besonderer Moment! Euer geplanter Boykott in den ersten 15 Minuten ist nicht gut für uns Spieler. Ihr könnt gerne eine Choreo oder sonst etwas machen. Wir Spieler, zusammen mit Euch Fans, müssen unseren Gegnern zeigen, dass das UNSER Platz ist, UNSER Haus! Sie müssen spüren „Wellcome to Hell“, dass es NIE einfach ist gegen uns zu spielen. Fans, das ist meine persönliche Meinung! Ich bin Ausländer und es interessiert mich nicht, wer unser Gegner ist! Ich will einfach nur MIT EURER HILFE gewinnen. Ihr könnt alles machen, aber ein Boykott wird uns nicht helfen. Wir brauchen Eure Euphorie, Eure Gesänge, Eure Anfeuerungen!!! Alles Liebe Euer Giki

Post udostępniony przez Rafal Gikiewicz (@rgikiewicz) Sie 12, 2019 o 3:06 PDT

 

 

- Możecie zrobić wszystko, co chcecie, ale bojkot nam nie pomoże. Wasza euforia, wasze przyśpiewki i okrzyki są nam potrzebne - dodał.

 

Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się obrońca Christopher Lenz.

 

- Oczywiście jesteśmy za tym, żeby nasi kibice zagrzewali nas do walki. W poprzednim sezonie widać było w meczach z Hamburgiem czy Magdeburgiem, że gdy mamy za plecami fanów, jest nam trochę łatwiej - podkreślił 24-letni piłkarz.

 

Pierwsza kolejka Bundesligi rozpocznie się w piątek, kiedy broniący tytułu Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego podejmie inny stołeczny zespół - Herthę

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie