Superpuchar Europy: Thriller w Stambule! Liverpool lepszy od Chelsea
Przewrotka Mane trafiła w rękę obrońcy? Sędzina nie podyktowała karnego
Superpuchar Europy: Liverpool - Chelsea 0:1. Gol Girouda
Akcja-marzenie Pulisicia zakończona golem ze spalonego!
Superpuchar Europy: Liverpool - Chelsea 1:1. Gol Mane
Superpuchar Europy: Liverpool - Chelsea 2:1. Gol Mane
Kontrowersyjny rzut karny! Jorginho na 2:2 w dogrywce Superpucharu Europy
Po niesamowitych emocjach i wymianie ciosów ekipa Liverpoolu pokonała Chelsea po rzutach karnych w finale Superpucharu Europy, który odbył się w Stambule. Kibice byli świadkami fenomenalnego widowiska na najwyższym poziomie.
Obie ekipy przystąpiły do tego meczu w odmiennych nastrojach. Liverpool na inaugurację rozgrywek Premier League pewnie zwyciężył Norwich 4:1, natomiast Chelsea przegrała na wyjeździe z Manchesterem United 0:4.
W bezpośredniej konfrontacji w Stambule nie było jednak widać dysproporcji pomiędzy obiema drużynami. Mało tego, to podopieczni Franka Lamparda sprawiali lepsze wrażenie, szybko operując piłką oraz grając w bardzo odważny sposób. Efektem tego trafienie w 36. minucie Oliviera Giroud, który wykorzystał świetne podanie Christiana Pulisicia i pokonał Adriana. Do przerwy The Blues schodzili do szatni z minimalnym prowadzeniem.
W drugiej połowie kibice byli świadkami znakomitej wymiany ciosów. Jedni i drudzy stwarzali sobie wiele sytuacji, ale brakowało skuteczności. Liverpool był jednak w stanie doprowadzić do remisu już w 48. minucie za sprawą Sadio Mane. Gdyby jedni i drudzy mieli więcej szczęścia, wówczas kibice oglądaliby mnóstwo trafień. Tempo tego widowiska było bowiem kapitalne. Świetnie także spisywali się golkiperzy. Kunszt swoich umiejętności pokazał Kepa Arizzabalaga, który z najbliższej odległości wybronił uderzenie Virgila van Dijka.
W regulaminowym czasie gry nie padło więcej goli. W Stambule oglądaliśmy zatem dogrywkę. W 95. minucie dublet ustrzelił Mane i mogło wydawać się, że The Reds dowiozą cenny triumf do końca. Chelsea jednak walczyła do samego końca. Jeszcze w pierwszej połowie dodatkowego czasu gry sędzina z Francji podyktowała rzut karny dla londyńczyków. Była to z pewnością kontrowersyjna decyzja. Jedenastkę na gola zamienił Jorginho. Było to preludium przed serią rzutów karnych.
W nich pomylił się tylko jeden zawodnik. Mowa o Tammym Abrahamie, który przegrał pojedynek z Adrianem. To oznaczało, że Superpuchar Europy trafił do triumfatorów ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Kibice Chelsea mogą jednak być dumni ze swojej drużyny.
Liverpool FC - Chelsea FC 2:2 (0:1,1:1,1:1) 5:4 k.
Bramki: Mane 48, 95 - Giroud 36, Jorginho 101 k.
Liverpool FC: Adrian - Joe Gomez, Joel Matip, Virgil van Djik, Andy Robertson (91. Trent Alexander-Arnold)- James Milner (64. Georginio Wijnaldum), Fabinho, Jordan Henderson - Alex Oxlade-Chamberlain (46. Roberto Firminio), Mohamed Salah, Sadio Mane (103. Divock Origi)
Chelsea FC: Kepa Arizzabalaga - Cesar Azpilicueta, Kurt Zouma, Andreas Christensen (85. Fikayo Tomori), Emerson - Mato Kovacić (101. Ross Barkley), N'Golo Kante, Jorginho - Pedro, Olivier Giroud (74. Tammy Abraham), Christian Pulisić (74. Mason Mount)
Żółte kartki: Henderson, Alexander-Arnold - Azpilicueta