Sanchez gotów zarabiać mniej, aby odejść z Manchesteru United

W 2018 roku Sanchez był bohaterem głośnej wymiany na linii Arsenal - Manchester United. Do Londynu powędrował Henrikh Mkhitaryan, a w przeciwnym kierunku właśnie Sanchez. Chilijczyk w ekipie "Czerwonych Diabłów" spisuje się jednak zdecydowanie poniżej oczekiwań i sytuację zamierzają wykorzystać szefowie klubu z Mediolanu. 

 

Włoscy i angielscy dziennikarze podają coraz więcej szczegółów dotyczących transferu. Sanchez jest bardzo zdeterminowany, by sfinalizować transakcję. W chwili obecnej „Nerazzurri” są zdecydowanym faworytem w walce o jego usługi i wydawać by się mogło, że tylko kataklizm mógłby zatrzymać ten transfer, zwłaszcza patrząc na wolę zawodnika. Były zawodnik m.in. Barcelony ma dość swojej sytuacji w Manchesterze United i jak najszybciej chce wrócić na Półwysep Apeniński.

 

Chilijczyk w poprzednim sezonie zarabiał 20 milionów euro rocznie wraz z bonusami, ale po tym jak drużyna Ole Gunnar'a Solskjaera nie awansowała do Ligi Mistrzów, automatycznie uruchomiono klauzulę obniżającą pensję o 25 procent. Po odliczeniu wypłat za lipiec oraz sierpień Inter interesuje tylko kwota 12 milionów euro. Z tej sumy działacze Interu mają wypłacać ze swojej kieszeni jedynie cztery miliony euro, a nie jak wcześniej twierdzono pięć milionów.

 

Interowi udało się osiągnąć porozumienie z piłkarzem także w sprawie dalszej przyszłości. Po wykupieniu, tj. od sezonu 2020/2021 zarobki Sáncheza zostaną poważnie zredukowane do 6-6,5 miliona euro. Klub zapłaci zatem nieco więcej, ale zawodnik będzie musiał pogodzić się z niższymi zarobkami. 

 

Sanchez w barwach Manchesteru United rozegrał łącznie 45 meczów. Strzelił w nich pięć goli i dorzucił dziewięć asyst. Napastnik ma na swoim koncie aż 130 występów w reprezentacji Chile. 

Przejdź na Polsatsport.pl