Kulig: Cieszę się, że wróciłem do kadry

Koszykówka
Kulig: Cieszę się, że wróciłem do kadry
fot. Cyfrasport

Reprezentacja Polski koszykarzy odleciała w czwartek do Chin, gdzie przed mistrzostwami świata rozegra trzy mecze towarzyskie. – Cieszę się, że wróciłem do kadry – powiedział środkowy Damian Kulig, najlepszy w wygranym 77:71 środowym meczu z Holandią w Lublinie.

Podstawowy środkowy reprezentacji w Hali Globus rozegrał swoje najlepsze spotkanie w tym cyklu przygotowawczym. Uzyskał double-double: 11 punktów i 10 zbiórek, miał także cztery bloki i dwie asysty.
 
– Statystyki statystykami, ale dla mnie bardziej liczy się to, jak jest postrzegana cała drużyna. Dotychczasowe wyniki może jeszcze nie są zadowalające, ale tak naprawdę forma ma przyjść na 31 sierpnia. Mam nadzieję, że tak będzie – skomentował 32-letni koszykarz.
 
Kulig dał się namówić do powrotu do kadry po rezygnacji z występów i dłuższym okresie nieobecności w drużynie narodowej. Po Eurobaskecie 2017 w Helsinkach w drużynie trenera Mike’a Taylora zagrał tylko w pierwszym okienku eliminacji do mistrzostw świata.
 
– Cieszę się, że wróciłem. Przyjechałem z nastawieniem walki o miejsce w dwunastce na mistrzostwa. Cieszę się, że póki co mi się to udaje. Jadę z drużyną do Chin i będę walczył o jak najlepszy wynik – zaznaczył.
 
Zawodnik Polskiego Cukru Toruń ceni sobie współpracę z amerykańskim selekcjonerem. – Trener Taylor ma pozytywne podejście. Nakręca zespół we właściwym kierunku. Potrafi wyciągnąć z nas to, co najlepsze – podkreślił Kulig, który w reprezentacji rozegrał 77 spotkań i zdobył 533 punkty.
 
W czwartek wczesnym popołudniem kadra via Helsinki odleciała do Chin, gdzie przed mistrzostwami świata czekają ją jeszcze trzy spotkania sparingowe: z Nigerią (24 sierpnia) i Iranem (25 sierpnia) w Yangzhou oraz Czarnogórą (27 sierpnia) w Xinyu.
 
– Trener dużo rotował składem w poprzednich spotkaniach kontrolnych. W ostatnich dwóch meczach trochę zawęził rotację, pokazał tak naprawdę, którzy zawodnicy będą więcej grać. W Chinach mamy jeszcze trzy sparingi. Myślę, że tam już nie będzie czasu na testowanie ustawień tylko będzie chodziło o przygotowanie jak najlepszej drużyny. Żeby 31 sierpnia zagrać jak najlepszą koszykówkę – przyznał Kulig.
 
Do Chin poleciało 14 zawodników, z których selekcjoner wybierze 12-osobową reprezentację na mistrzostwa. Trwa więc jeszcze rywalizacja w zespole.
 
– Mimo to atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Znamy się wzajemnie już praktycznie kilka lat. To jest normalna rywalizacja na boisku, nikt się nie obraża i nikt nikomu specjalnie nogi nie podkłada. Każdy wychodzi na parkiet i daje z siebie wszystko, bo wie o co walczy – zaznaczył.
 
W pierwszej fazie mistrzostwa świata biało-czerwoni zagrają w grupie A w Pekinie z Wenezuelą (31 sierpnia, godz. 10.00 czasu polskiego), Chinami (2 września, 14.00) oraz z Wybrzeżem Kości Słoniowej (4 września, 10.00).
 
– Każdy mecz będzie inny, każdy przeciwnik jest inny. Chcemy wyjść z takim samym nastawieniem walki na pierwszy, drugi czy trzeci mecz, dać z siebie wszystko i postarać się je wygrać – zadeklarował.
 
Podkreślił, że dla zawodników reprezentacji bardzo ważne są występy przed polskimi kibicami. W meczu z Holandią w Lublinie reprezentanci czuli, że trybuny dają dodatkowy impuls.
 
– Na pewno fajnie się gra przed własną publicznością. Kibice w Polsce dodają energii każdemu z nas. Wygraliśmy, przed wylotem do Chin pożegnaliśmy się zwycięstwem. Mam nadzieję, że kolejne sparingi w Chinach będą naprawdę dużo lepsze i 31 sierpnia zagramy najlepszy basket – zakończył Kulig. 
RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie