PKO Ekstraklasa: Lech pamięta o porażce z Rakowem w Pucharze Polski

Piłka nożna

Raków Częstochowa będzie kolejnym rywalem piłkarzy Lecha Poznań. Podopieczni Marka Papszuna przed rokiem wyeliminowali poznaniaków z Pucharu Polski. - Nie ukrywam, że chcemy zrewanżować się za tamtą porażkę - powiedział trener lechitów Dariusz Żuraw.

Po pierwszych trzech udanych meczach, lechici w dwóch kolejnych przeciwko Śląskowi Wrocław i Arce Gdynia zdobyli zaledwie punkt i strzelili tylko jedną bramkę. W sobotę w Bełchatowie zmierzą się z Rakowem, który w ostatniej kolejce ekstraklasy nieoczekiwanie pokonał Lechię Gdańsk (2:1).

 

Żuraw oczekuje w sobotę ciekawego widowiska, bowiem zakłada, że oba zespoły "będą chciały grać w piłkę". Liczy, że jego zespół będzie chciał się zrewanżować za ubiegłoroczną porażkę w Pucharze Polski.

 

- Od dłuższego czasu ten zespół wdraża myśl jednego trenera i to jest widoczne w jego grze. Raków to drużyna o bardzo dobrych warunkach fizycznych, bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Ale też chce grać w piłkę i myślę, że to będzie to ciekawy mecz dla nas. Jadąc do Gdyni, wiedzieliśmy, że Arka nie będzie nie wiadomo jak wysoko do nas wychodzić. Wydaje mi się, że będziemy mieli tutaj więcej miejsca, będzie mogli wykorzystać nasze atuty ofensywne, bo tych mamy sporo. Musimy też być mocno skoncentrowani na grze w defensywie, bowiem częstochowianie potrafią wyjść od bramkarza długimi podaniami. W przodzie mają dwóch silnych napastników, którzy potrafią z takich piłek stworzyć groźną sytuację. Nie ukrywam, że jedziemy z nastawieniem, by zrewanżować się za porażkę w Pucharze Polski - powiedział szkoleniowiec.

 

W Bełchatowie poznaniacy wystąpią w optymalnym składzie. Z zespołem od kilku miesięcy nie trenuje jedynie Juliusz Letniowski. Gotowy do gry jest natomiast Christian Gytkjaer, który w Gdyni opuszczał boisko z dużym grymasem na twarzy. Duński napastnik w ostatnich meczach zawodził pod bramką rywali.

 

- Myślę, że mecz z Wisłą Płock trochę zamydlił obraz (Gytkjaer wszedł na boisko pod koniec meczu i zdobył dwie bramki). Christian jednak długo się leczył i potrzebuje trochę czasu, by dojść do swojej pełnej dyspozycji. Ten ostatni mecz nie był dla niego udany i on też o tym dobrze wie. Z drugiej strony to piłkarz z ogromnym potencjałem - zaznaczył opiekun "Kolejorza".

 

W meczu drugoligowych rezerw Lecha w środę dwa gole zdobył Timur Żamaledtinow i Żuraw nie ukrywa, że Rosjanin może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu.

 

- Po to są te mecze w rezerwach, by zawodnicy odzyskiwali formę i dochodzili do pełnej dyspozycji. Mamy przygotowane różne warianty, także Timur jest brany pod uwagę - podkreślił.

 

Obecny na konferencji prasowej holenderski bramkarz Mickey van der Hart był pytany o zasadnicze różnice między ligą polską, a holenderską. Jego zdaniem, w jego ojczystym kraju na boisku występuje zdecydowanie więcej młodych zawodników.

 

- W polskiej lidze jest więcej fizycznej gry, często gra się dalekimi podaniami, choć czasami na oślep. W Holandii występuje też wielu młodych zawodników, w Polsce ten wiek jest trochę wyższy, więcej jest piłkarzy doświadczonych. To są dwie takie główne różnice, które można dostrzec po kilku kolejkach. Zaskoczyło mnie też, że tu każdy może wygrać z każdym. Czasami oglądam jakiś mecz i myślę, sobie, że to spotkanie powinno być łatwe dla któregoś z zespołu, a potem ten mecz toczy się zupełnie inaczej - przyznał.

 

Holender, który latem dołączył do Lecha, na razie spokojnie patrzy na tabelę, w której jego klub zajmuje czwarte miejsce.

 

- Na początku sezonu nie można patrzeć na tabelę i na punkty. Mecz z Arką powinniśmy byli wygrać i szkoda tych punktów. Ważne jest to, jak gramy. Często jest tak, że zespoły, które zdobywają mistrzostwo lub inne czołowe drużyny nie zawsze notują dobry początek sezonu. Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z tego dorobku, który mamy, ale też uważam, że nie ma powodu do paniki - podsumował wychowanek Ajaxu Amsterdam.

 

Spotkanie Rakowa z Lechem rozegrane zostanie w sobotę o godz. 20.00 w Bełchatowie.

JA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie