Magiera zza kulis ME siatkarek: Na trybunach pełno "Kubiaków" i "Kurków"
Przed każdą imprezą jest wiele znaków zapytania. Jeden z nich dotyczy publiczności. Czy kibice dopiszą? Czy trybuny Atlas Areny wypełnią się sympatykami siatkówki? Rzeczywistość po raz kolejny przerosła oczekiwania. Sobotni mecz Polek z Portugalią, czyli teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem w naszej grupie, obejrzał prawie komplet widzów! Wśród nich większość to "Kubiaki", "Kurkowie", "Leonowie". Dlaczego brakuje "Smarzek" czy "Grejberek"?
Na trybunach jest biało-czerwono, ludzie fantastycznie się bawią i jak zawsze w Polsce kapitalnie wspierają zespół. Cykl „zza kulis mistrzostw Europy” powstał także po to, aby spojrzeć na całą imprezę także z przymrużeniem oka i tak też dzisiaj będzie, bo zajmowanie się analizą meczu Polska - Portugalia, to już zajęcie raczej dla koneserów dyscypliny.
Przyglądając się kibicom na trybunach zauważyliśmy jedną ciekawą rzecz. Ludzie, którzy przychodzą na mecze siatkarek w reprezentacyjnych barwach niemal w stu procentach paradują w koszulkach z nazwiskami... zawodników naszej męskiej kadry. I dotyczy to tak samo panów jak i pań. Pełno jest Kubiaków, Kurków, Leonów, i tych trochę starszych, czyli Zagumnych, Winiarskich i Wlazłych. Kibiców w koszulkach z nazwiskami naszych siatkarek można policzyć na palcach jednej ręki.
Poza oficjalnym sklepem, gdzie można kupić oryginalne koszulki naszej reprezentacji i gdzie można poprosić o dowolny nadruk na koszulce, w okolicach hali jest kilka straganów, gdzie można nabyć wiele kibicowskich gadżetów. Koszulek też - i sprawdziliśmy jak to jest - z tymi nazwiskami. Jeden ze straganów w ofercie ma wiele koszulek, ale żeńskie ma tylko dwie, z nazwiskami Martyny Grajber i Malwiny Smarzek.
Przed wczorajszym meczem z Portugalią z ciekawości przeprowadziliśmy mały test i zapytaliśmy pierwszych dziesięciu napotkanych kibiców, której reprezentantki Polski zakupiliby koszulkę i zakładaliby ją podczas meczów. Oto wyniki: Malwina Smarzek - 4, Joanna Wołosz - 3, Martyna Grajber - 1, Magdalena Stysiak - 1, i - uwaga - Małgorzata Glinka - 1.
Jak się okazuje ludzie pamiętają czasy popularnej „Meggi”. I to akurat miłe o czym wczoraj przekonały się też jej koleżanki z drużyny naszych „Złotek” - Izabela Belcik i Magdalena Śliwa, które przy aplauzie publiczności odebrały okolicznościowe odznaczenia z rąk prezesa PZPS Jacka Kasprzyka z okazji 90-lecia polskiej siatkówki za wkład i sukcesy w rozwoju dyscypliny.
Komentarze