Smarzek-Godek: Wyszłyśmy jak Rosjanki, przypominałyśmy mimozy

Siatkówka

- Przeciwniczki wyszły dzisiaj z bardzo bojowym nastawieniem, a my z kolei wyszłyśmy trochę jak Rosjanki... Zachowywałyśmy się jak mimozy i długo nie mogłyśmy odpalić. Grało nam się bardzo ciężko, mi również, ale mogłabym mieć do siebie pretensje, gdybym z tego nie wyszła - powiedziała Malwina Smarzek-Godek po wygranym 3:1 meczu z Ukrainą.

Marcin Lepa: Najpierw pozytywy... Reprezentacja Polski odniosła trzecie zwycięstwo, mamy awans do kolejnej fazy, robota została wykonana. Po stronie minusów trzeba odnotować, że męczyliśmy się okropnie, zwłaszcza w tym pierwszym, przegranym secie. Ty również zaczęłaś od niskiej skuteczności, ale otrzymałaś zaufanie zarówno od trenera Jacka Nawrockiego, jak i rozgrywającej Joanny Wołosz. Dostałaś 51 piłek ze 138 i dobrnęłaś do 50 procent skuteczności. Wyglądało na to, że był to bardzo ciężki mecz.

 

Malwina Smarzek-Godek: Ja widzę więcej pozytywów, ponieważ przed spotkaniem byłyśmy świadome tego, że Ukrainki zagrały dwa słabe mecze i w końcu się odblokują. Przeciwniczki wyszły dzisiaj z bardzo bojowym nastawieniem, a my z kolei wyszłyśmy trochę jak Rosjanki... Zachowywałyśmy się jak mimozy i długo nie mogłyśmy odpalić. Grało nam się bardzo ciężko, mi również, ale mogłabym mieć do siebie pretensje, gdybym z tego nie wyszła. Przy tej liczbie meczów naturalnie jest, że może przytrafić się gorszy dzień. Mam nadzieję, że nie brzmi to zarozumiale, po prostu chodzi o to, by wygrywać i mogę mieć tak naprawdę 10 procent skuteczności, jeśli drużyna odniesie zwycięstwo.

 

Widoczna była nerwowość, która skończyła się roztrwonieniem przewagi w pierwszym secie, a i w drugim zrobiło się gorąco. Martwią na pewno nasze ciągłe problemy na przyjęciu. Na razie mamy trzy zwycięstwa, ale z Włochami i Belgią poprzeczka zostanie zawieszona o wiele wyżej...

 

Mam wrażenie, że trochę dopasowałyśmy się grą do ekipy Ukrainy, a w przeszłości wielokrotnie udowodniłyśmy już, że potrafimy grać z najlepszymi. Nie ma chyba sensu przywiązywać jakiejś wielkiej wagi do tego meczu. Zgadzam się z krytyką naszego przyjęcia, ale to kwestia wyboru taktycznego. Pogadamy po meczach z Włoszkami i Belgijkami. Ja jestem pozytywnie nastawiona, ponieważ wiem, że nasz zespół potrafi grać dobrze.

 

WYNIKI I TABELE MISTRZOSTW EUROPY

Marcin Lepa, AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie