Magiera przed Belgia - Polska: Wygrać i wymazać złe wspomnienia

Siatkówka

Przed mistrzostwami Europy było niemal w stu procentach pewne, że kwestię trzech pierwszych miejsc w naszej grupie eliminacyjnej rozstrzygnie trójmecz pomiędzy reprezentacjami Włoch, Belgii i Polski. Dzisiaj przed nami starcie numer dwa w tej rywalizacji. Polki zagrają z Belgijkami. Przedwczoraj w starciu numer jeden Włoszki bardzo wyraźnie ograły Belgię.

Po tym spotkaniu wściekły na swoje podopieczne był trener Gert van de Broek. Z reguły spokojny szkoleniowiec, który rzadko kiedy podnosi głos nawet w czasie spotkania, po meczu przez dobrych dziesięć minut krzyczał na swoje zawodniczki. Wczoraj z kolei porażkę w drugim secie z Portugalią przyjął ze stoickim spokojem, niektórzy nawet zaczęli podejrzewać, że tak miało być i niewykluczone, że był to element zaplanowanego scenariusza, aby przygotować sobie najbardziej dogodną drabinkę już w drugiej fazie mistrzostw. Ta teza została jednak szybko obalona, bo Belgijki wygrały dwa kolejne sety i wysłały wyraźny sygnał, że zależy im na jak najlepszej pozycji w grupie.

 

Dla naszej reprezentacji mecz z Belgią będzie pierwszym poważnym testem na tych mistrzostwach. Spotkanie to powinno też dać nam odpowiedź na pytanie, czy niektóre wydarzenia z meczu z Ukrainą, w tym przegrany set, były tylko wypadkiem przy pracy, czy też problem leży zupełnie gdzie indziej.

Z Belgią mamy swoje stare porachunki. Wprawdzie ostatnio udało nam się z nimi wygrać w dwóch edycjach Ligi Narodów - rok temu w Bydgoszczy i w tym roku w Kortwijk, to jednak wszystkim cały czas siedzi w głowach porażka z 2014 roku w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata. Właśnie w Łodzi, właśnie w Atlas Arenie na początku stycznia Belgia rozbiła nas 3:0. W składzie ówczesnej drużyny prowadzonej przez Piotra Makowskiego grały między innymi Katarzyna Skowrońska i Małgorzata Glinka. Z obecnej reprezentacji trenera Jacka Nawrockiego są tylko dwie zawodniczki, które grały w tamtym meczu. To rozgrywająca Joanna Wołosz i środkowa Agnieszka Kąkolewska.

 

W ekipie belgijskiej jest podobnie. Pierwsze skrzypce w drużynie grały wówczas siatkarki, które nie grają już w reprezentacji. Jest za to ten sam trener.


- Jesteśmy teraz w innej sytuacji - mówi de Broek. - Teraz spodziewam się tylko tego, że na nasz mecz przyjdzie dokładnie tyle samo ludzi co wtedy.

 

A my byśmy bardzo chcieli, aby dzisiejszy mecz z Belgią ostatecznie wymazał z pamięci starcie sprzed pięciu lat i abyśmy wspominając nasze potyczki z Belgijkami w Łodzi rozmawiali tylko o tym, co będzie miało miejsce dzisiaj. I że oczywiście będą to wspomnienia dobre.

 

WYNIKI I TABELE ME SIATKAREK

 

Transmisja meczu Belgia - Polska o godz. 17:20 w Polsacie Sport. Początek studia o godz. 16:30.

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie